Po trwającej od wielu miesięcy suszy grzybiarze byli pełni obaw, ale ostatnie deszcze w połączeniu z ciepłymi nocami poprawiły humory zbieraczy darów lasu.
- W ostatni weekend w naszym rejonie spadły aż 34 mm deszczu - mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic. - Jest stosunkowo ciepło, dlatego pod koniec tygodnia powinno pojawić się sporo grzybów.
Na razie w rejonie Wartkowic grzybów jest mało. Ale zbieracze z okolic Zalewu Sulejowskiego wracali w weekend zadowoleni.
- Przez dwie godziny zebrałam torbę grzybów. Są podgrzybki i maślaki. Nie jest najgorzej - mówi pani Monika, która zbierała grzyby pod Tomaszowem.
W lasach regionu łódzkiego brakuje grzybów
Zdaniem Zdzisława Cyganiaka, najbardziej grzybowy będzie ostatni tydzień października.
- Także na początku listopada będzie można coś znaleźć - mówi Zdzisław Cyganiak. - W lasach trwa teraz sezon na późne grzyby: borowiki, koźlarki, gąski żółte i opieńki miodowe. Wciąż jeszcze są maślaki.
Jednak rydzów i kurek już nie znajdziemy.
- Ludowa mądrość głosi: „Po świętej Jadwidze nie wybieraj się na Rydze” - cytuje Cyganiak. - Najlepszy okres na grzyby jest między 6 a 30 września. A ten czas był w tym roku dla grzybiarzy stracony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?