W meczu z Górnikiem Zabrze dla ŁKS Łódź liczy się tylko zwycięstwo

Porażka, a nawet remis, sprawi, że łodzianie na dobre „zacumują” na ostatnim miejscu ekstraklasowej tabeli. Wyprzedzający ich Ruch Chorzów (także beniaminek) ma również siedem punktów na koncie, ale jeden mecz mniej rozegrany (z Widzewem Łódź). Piątkowe starcie (27 października) na stadionie im. Władysława Króla będzie łódzkim debiutem Piotra Stokowca w roli sternika łódzkiego beniaminka PKO Ekstraklasy.
Przygotowania ełkaesiaków do tego arcyważnego starcia idą pełną parą. Z zespołem trenuje wprawdzie Michał Mokrzycki, ale on nie pojawi się na boisku w piątkowy wieczór, bowiem musi pauzować za żółte kartki. Podczas meczu w Poznaniu z „Kolejorzem” po raz czwarty w tym sezonie upomniany został przez sędziego żółtym kartonikiem. Po trzy „żółtka” na koncie mają Dani Ramirez oraz Engjell Hoti.
Z drużyną trenują już Litwin Artemijus Tutyśkinas oraz Kay Tejan z Niderlandów, który miał ostatnio problemy z plecami. Nadal fani łodzian czekają natomiast na powrót do zdrowia Jakuba Letniowskiego. Jeśli chodzi o obóz rywali, problemy z kostką ma gwiazda tej drużyny Lukas Podolski. To jednak boiskowy twardziel i można się spodziewać, ze pojawi sie na boisku. Od środy (25 października) startuje sprzedaż biletów w kasach przy alei Unii 2 na to spotkanie. Kasy dziś oraz w czwartek odtwarte będą od 15 do 19, natomiast w dniu meczu od 15 do 21.30. Oczywiście wejściówki na to spotkanie można już kupić za pośrednictwem internetu. ą