Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowy Dzień Rekina w łódzkim Orientarium. Na odwiedzających czekało mnóstwo atrakcji. WIDEO

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
Wideo
od 16 lat
W Orientarium w Łodzi z okazji Światowego Dnia Rekina, przypadającego 14 lipca w piątek, zorganizowano spotkania z nurkiem, który pracuje z tymi rybami w największym basenie, a także z opiekunami zajmującymi się rekinami od małego. Zwiedzający mogli zobaczyć podczas pokazowego karmienia, co jedzą te wyjątkowe drapieżniki, a także wejść na zaplecze strefy oceanicznej. To właśnie tutaj odbywa się praca związana z funkcjonowaniem zbiorników. Tu są prowadzone treningi medyczne oraz urządzono "żłobek" koralowców, które potem są osadzane w jednym ze zbiorników.

Rekiny mogą zaatakować, ale...

- Nie ma zwierzaków bardziej potrzebujących poszerzenia wiedzy wśród naszych zwiedzających, niż rekiny. Chcemy przekazywać prawdę o nich, czyli o tym, że nie są ani niebezpieczne, ani agresywne. Są inne niż te przedstawiane w filmach fantastycznych czy grach wideo - wyjaśnia Piotr Tomasik z działu edukacji łódzkiego zoo.

Kilka miesięcy temu świat obiegł film pokazujący rekina atakującego rosyjskiego turystę.

- Po wyłowieniu ciała okazało się, że mężczyzna został co prawda zaatakowany, ale nie pożarty a utopiony przez rekina. W ubiegłym roku odnotowano sześć wypadków z tymi rybami, a na całym świecie więcej osób zostało zaatakowanych przez ozdoby choinkowe niż przez rekiny - dodaje Piotr Tomasik. - W tym samym czasie człowiek zabił ok. 200 milionów tych ryb, by z ich płetw ugotować zupę, a potem wyrzucić, bo dodaje się je tylko do gotowania. Tych sześć wypadków w skali roku na osiem miliardów ludzi to minimalny margines. A wypadki te wynikają z błędu człowieka. To my do nich podpływamy za blisko albo wpływamy na ich strefy żerowania. Jemy to co znajdujemy na talerzu. Więc nie dziwmy się, że gdy wpływamy na talerz takiego gatunku, to łatwo nas pomylić z foką czy uchatką.

Rekiny w łódzkim Orientarium rosną jak na drożdżach

W zbiornikach łódzkiego oceanarium pływa kilkanaście osobników czterech gatunków. Są to żarłacze brunatne i czarnopłetwe, a także rekin brodaty. Najmłodszym i najnowszym nabytkiem jest rekin epoletowy. Kiedy osiągną pełną dojrzałość, największy z nich, będzie miał 2,5 metra, a może i 3 metry długości. Jest to wielce prawdopodobne.
- Rekiny czują się u nas bardzo dobrze. Brunatne urosły dwukrotnie, mają teraz 1,5 metra długości. Żarłacze czarnopłetwe rosną nieco wolniej, długość ciała wynosi około 1,5 metra. Dobrze rosną również rekiny brodate, teraz również mają ok. 1,5 metra - mówi Piotr Tomasik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Światowy Dzień Rekina w łódzkim Orientarium. Na odwiedzających czekało mnóstwo atrakcji. WIDEO - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki