W weekendy patrole zajmujące się fotoradarem mają wolne. Każdy musi odpocząć - przyznaje Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej. - Za to w ciągu tygodnia kontrole odbywają się rano jak i wieczorem.
Straż miejska przeprowadza kontrole z fotoradarem w 15 różnych miejscach w Łodzi, m.in.: na ul. Dąbrowskiego, Pomorskiej, Uniwersyteckiej, Łagiewnickiej, Warszawskiej, Zgierskiej, 1 Listopada, Krakowskiej, Kusocińskiego, Maratońskiej oraz na al. Unii. Wszystkie zostały wyznaczone przy współpracy z policją. Strażnicy mają tylko jedno przenośne urządzenie. Dlatego codziennie zmieniają miejsce kontroli prędkości.
W kwietniu straż miejska wypisała kierowcom 372 mandaty za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradar. - Wypisaliśmy też 15 pouczeń a 61 wniosków trafiło do sądu - mówi Wojtas.
Pieniądze za mandaty wpływają na konto Urzędu Miasta. Strażnicy mają pół roku na wręczenie mandatu kierującemu. W kwietniu delegacja straży miejskiej wybrała się do Warszawy. Oglądała tam nowoczesny superradar. Strażnicy chcieliby, aby takie urządzenie stanęło w Łodzi. Superradar to postrach kierowców. Za jednym razem potrafi zarejestrować cztery auta jadące z nadmierną prędkością. Robi zdjęcia tym, którzy wjeżdżają na skrzyżowanie na czerwonym świetle, rozmawiają przez komórkę lub mają niezapięte pasy. Szacuje się, że warszawski magistrat od lutego zarobił dzięki niemu 1 mln zł.
Decyzję o zakupie superradaru ostatecznie podejmą radni. - Jednym z najniebezpieczniejszych miejsc jest skrzyżowanie al. Kościuszki z al. Mickiwicza i możliwe, że jeśli miasto zdecyduje się na takie urządzenie, to stanie ono właśnie tam - mówi Wojtas.
CZYTAJ TEŻ:
* W Łodzi może stanąć superradar
* Mróz zelżał, więc strażnicy wyszli z fotoradarem
* Strażnicy miejscy za bardzo lubią fotoradary. Będą się tłumaczyć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?