Większa miłość do Łodzi

Wprowadzamy nowe rubryki, nowe cykle, nad kolejnymi jeszcze pracujemy. Mamy nadzieję, że przyjmiecie je z zadowoleniem. Ciągle też liczymy na Waszą aktywność i współpracę (a nawet mamy nadzieję, że się ona zwiększy, do czego serdecznie zapraszamy), na Państwa teksty, zdjęcia, wspomnienia, propozycje, komentarze. Możliwości stwarzane przez "Kocham Łódź" są nieograniczone, tak jak nieograniczona jest nasza miłość do Łodzi, nawet jeśli zdarza nam się narzekać, krytykować, marudzić, czepiać się. To także z miłości, bo chcielibyśmy, by nasza ukochana była najlepsza, najpiękniejsza, najwspanialsza. W pierwszym numerze "Kocham Łódź" pisałem, że dobrze by było, abyśmy pokochali siebie i pokochali Łódź. To wciąż aktualne. I ważne.
Dariusz Pawłowski