Oczywiście, są uzasadnione teorie, które głoszą, że pecha i szczęścia nie ma, tylko wszystko leży w naszych rękach, jednak codzienność sugeruje, iż i w tej dziedzinie istnieje naturalna równowaga: jeśli komuś udaje się niemal wszystko i jako ten okrągły toczy się przez życie, musi być też ten kanciasty, który do śmierci bierze w plecy. Pechowa trzynastka to dobry sposób na wytłumaczenie potknięć - jeśli pod tą datą nic się nie zdarzy, po prostu pominiemy to milczeniem, ale jeżeli coś będzie, no to wiadomo - trzynasty!
Na skalę miasta ciężko wszystko tłumaczyć pechem (choć często słyszymy i mówimy przecież, że Łódź nie ma szczęścia do gospodarzy), tym bardziej, że wiele wskazuje na to, iż łatwo Łódź w tym roku mieć nie będzie i raczej dalej będzie brała w plecy.
Trzynasty przyniesie też (jak każdy rok zresztą) sprawy, których przewidzieć się nie da, co w sumie brzmi tak samo optymistycznie, co groźnie. Zanim więc 2013 nas dopadnie, wyjdźmy mu naprzeciw i nacieszmy się nim, bo w końcu za życia większości z nas żaden trzynasty rok już się nie zdarzy.
Okazja będzie, bo w roku 2013 nie będziemy mieli w kraju żadnych mistrzostw Europy w piłce nożnej czy wyborów (choć pewnie dla niektórych to znowu pech, bo aż palą się do zmian wierząc, że to cokolwiek zmieni); można i lepiej przyjrzeć się pewnym zjawiskom. W Łodzi co prawda co roku mamy się czemu przyglądać i czasem aż głowa od tego pęka, ale z drugiej strony wiedzy nigdy dość.
Patrzmy więc i na swój sposób "odczarowujmy" pechowość trzynastki. A że ponoć najlepszą obroną jest atak, można zaatakować trzynasty rok np. świętując trzynasty dzień każdego jego miesiąca. Pomóc to oczywiście w żaden sposób nie pomoże, ale ile przyniesie zabawy....
Dariusz Pawłowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?