Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspólny interes PGE Skry i Grot Budowlanych? Co z Kurkiem?

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Bartosz Kurek siedem miesięcy temu po czterech latach przerwy wrócił do PGE Skry. W najbliższym czasie zdecyduje, czy na dłużej niż tylko rok
Bartosz Kurek siedem miesięcy temu po czterech latach przerwy wrócił do PGE Skry. W najbliższym czasie zdecyduje, czy na dłużej niż tylko rok Krzysztof Szymczak
Jest możliwe, że Bartosz Kurek przedłuży kontrakt z PGE Skrą, a jego partnerka życiowa Anna Grejman otrzyma ofertę od żeńskiej drużyny Grot Budowlani Łódź.

- Taka opcja jest bardzo prawdopodobna z wielu powodów - mówi nam jeden z siatkarskich menadżerów. Kurkowi kończy się kontrakt, który podpisał z PGE Skrą tuż przed rozpoczęciem tego sezonu, gdy chwilę wcześniej rozwiązał umowę z japońskim klubem JT Thunders Hiroszima.

Z kolei Grejman długo leczyła kontuzję, ale w trakcie sezonu wróciła do Muszynianki. To nie jest udany sezon klubu z Muszyny, który w fazie play-off rywalizuje dopiero o 9. miejsce. Po sezonie nie będzie żadnych przeszkód, by partnerka życiowa Kurka, również reprezentantka Polski, zmieniła klub. Opcja gry Grejman w Łodzi, oddalonej zaledwie o kilkadziesiąt kilometrów od Bełchatowa, powinna być zadowalająca i dla zawodniczki, i dla asa PGE Skry.

Jak już informowaliśmy, większości graczy PGE Skry kończą się kontrakty, ale nie oznacza to rewolucji kadrowej. Wkrótce podpisy na nowych umowach mają złożyć m.in. Mariusz Wlazły, Karol Kłos, Robert Milczarek, czy Marcin Janusz. Nie jest jeszcze znana przyszłość Nicolasa Uriarte, Artura Szalpuka i Jurija Gladyra, choć odejście każdego z nich wcale nie jest przesądzone. Wydaje się, że do decyzji o zakończeniu kariery dojrzewa Michał Winiarski, który znów ma problemy ze zdrowiem i nie może pomóc drużynie. Winiarski płaci potworną cenę za tytuł mistrza świata, który polscy gracze zdobyli w 2014 roku. Winiarski, wówczas kapitan reprezentacji, kończył turniej z kontuzją. Niestety, stan zdrowia sprawił, że przez trzy kolejne sezony więcej się leczył, niż grał.

Jest za to pewne, że z bełchatowskim klubem rozstanie się trener Philippe Blain, który zresztą podpisał już trzyletnią umowę z federacją japońską i na jej mocy będzie pracował w sztabie męskiej reprezentacji tego kraju. Na razie jeszcze nie wiadomo, kto go zastąpi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki