Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycinka drzew w Łodzi. W Łodzi tną drzewa na potęgę. Więcej niż w innych miastach

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
W Łodzi wycina się niemal tyle samo drzew co w dwa razy większej Warszawie - wynika z raportu wrocławskiej fundacji.

Wrocławska Fundacja EkoRozwoju sprawdziła, jak wycinane są drzewa w największych miastach Polski. Zbadała decyzje wydawane w latach 2011 - 2014 w 16 miastach. Okazało się, że w Łodzi wydano więcej zezwoleń niż w innych miastach.

W badanym okresie łódzki magistrat wydał 9969 decyzji na wycinkę drzew (jedna decyzja dotyczy zwykle kilku drzew). Nieco więcej decyzji wydano tylko w stolicy - 12 930, jednak dotyczyło to miasta o niemal dwa razy większej powierzchni.

Władze innych miast o porównywalnej z Łodzią wielkości i liczbie mieszkańców tak łatwo drzew wycinać nie dają. W Krakowie decyzji było 7501, a w Poznaniu - 6188. We Wrocławiu wydano 4701 decyzji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Łódź znów traci piękne, wiekowe drzewa. Zamiast nich będą... tuje

Sabina Lubaczewska z Fundacji EkoRozwoju podkreśla jednak, że niekoniecznie oznacza to niechęć władz Łodzi do drzew. - Może to być skutek nadrabiania przez Łódź zaległości inwestycyjnych. To bardzo prawdopodobne - ocenia Lubaczewska.

Łódź wypada za to lepiej niż reszta kraju w przypadku tzw. nasadzeń zastępczych. To drzewa, które wnioskodawca ma posadzić w miejsce wyciętych. Takie nasadzenia zarządzane są zaledwie przy co piątej decyzji o wycince, a sprawdzenie, czy drzewka przeżyły wymagane trzy lata nie jest należycie kontrolowane. W niektórych miastach wystarczyło oświadczenie wnioskodawcy, że drzewka mają się dobrze.

- Większość miast Polski nie kontroluje zbyt dokładnie nasadzeń zastępczych i ich jakości - mówi Sabina Lubaczewska. - Łódź na tym tle prezentuje się wyjątkowo dobrze. Pokazano nam dokumentację i protokoły kontrolne - przyznaje.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Wycinka drzew przy Świtezianki. Samorządowe Kolegium Odwoławcze umorzyło postępowanie [ZDJĘCIA]
Fundacja szacuje, że w badanym okresie w 16 miastach wycięto około 800 tys. drzew. To - jak podkreśla Fundacja - tak jakby wyciąć pół ścisłego rezerwatu Białowieskiego Parku Narodowego. Niestety, z roku na rok w polskich miastach wycina się coraz więcej drzew.

Jak jest w Łodzi? Z danych magistratu wynika, że w latach 2011 - 2014 wycięto w mieście 35 tys. drzew, nakazując zasadzenie w zamian tylko 27 tys. drzew. W 2014 r. wycięto 10,6 tys. drzew, w 2008 r. - 5,5 tys.

Nie wiadomo, ile dokładnie w Łodzi jest drzew. W pasach drogowych rośnie ich ok. 120 tys. Jednak do tego dochodzą parki i inne tereny zielone.

- Dlatego potrzebny jest monitoring drzewostanu - uważa łódzka radna Urszula Niziołek-Janiak (PO). Taką inwentaryzację drzew na 100 ha centrum miasta prowadzi obecnie Kraków.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Z wycinaniem drzew na budowach w Łodzi już nie będzie tak łatwo. Trwają prace nad projektem uchwały

Zdaniem radnej Niziołek-Janiak na policzenie wszystkich drzew i cenniejszych krzewów w Łodzi trzeba by wydać kilka milionów złotych i poświęcić kilka lat. - Jednak to pozwoliłoby na lepszy nadzór i bardziej efektywną pielęgnację - wyjaśnia.

Jak zaznacza radna, największym wyzwaniem jest zadbanie o zieleń w pasach przydrożnych.

- Niestety przepisy bardziej chronią infrastrukturę podziemną niż drzewa - mówi radna. - Dlatego po wycięciu starego drzewa okazuje się często, że nowego nie można już zasadzić, bo byłoby za blisko jakiejś instalacji - dodaje.

W Łodzi o drzewach słychać coraz więcej. Z jednej strony mieszkańcy protestują przeciwko nadmiernym wycinkom, takim jak przy ul. Niciarnianej i Wierzbowej, z drugiej - magistrat regularnie chwali się nowymi nasadzeniami - np. 5 tys. sztuk w zeszłym roku.

Zdaniem radnej Łódź o drzewa dba coraz bardziej. - Coraz częściej przy inwestycjach bierze się pod uwagę drzewa - mówi Niziołek-Janiak. - To zasługa mieszkańców, którzy zwracali na to uwagę, a także pokazywali zainteresowanie zielenią, składając wnioski do budżetu obywatelskiego.

W lasach drzew przybywa
Rocznie w lasach podległych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi wycinane jest średnio 1,3 mln metrów sześciennych drewna - informuje Hanna Bednarek-Kolasińska, rzeczniczka RDLP w Łodzi. - To ok. 60 proc. rocznego przyrostu masy drewna. Wycinamy mniej, niż przyrasta masy drewna rocznie, bo inaczej pomniejszalibyśmy zasoby w lesie - podkreśla Hanna Bednarek-Kolasińska.
Wycinka odbywa się na podstawie 10-letnich planów urządzenia lasu (dla każdego nadleśnictwa).
- Wycinka jest spowodowana potrzebą pielęgnacji lasu. Chodzi o stworzenie optymalnych warunków do wzrostu przyszłościowych drzew. Usuwamy drzewa gorszej jakości, słabe, nie rokujące na przyszłość, by zrobić miejsce silnym i zdrowym - tłumaczy rzeczniczka RDLP.
W miejsce wyciętych drzew, które osiągnęły dojrzałość, sadzone są nowe. - W ten sposób zapewniamy surowiec dla przemysłu drzewnego lokalnej ludności, nie pomniejszając jednocześnie krajowych zasobów drewna - mówi Hanna Bednarek-Kolasińska.
Zgodnie z przepisami, każda powierzchnia wycięta zostaje ponownie odnowiona - poprzez nasadzenia młodych drzew lub poprzez obsiewy.

MATURA 2016|MATURA 2016 POLSKI - podstawowy i rozszerzony [ARKUSZE, ODPOWIEDZI matura 2016 polski]

MATURA 2016| MATURA 2016. Chemia - trudny egzamin na zakończenie drugiego tygodnia matur

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 9 - 15 maja 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki