MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo noworodka w Zgierzu. Sąd Najwyższy w Warszawie oddalił skargę kasacyjną

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wyrok w pamiętnej sprawie małżeństwa ze Zgierza, którego niechciane dziecko najpierw trafiło na śmietnik, a potem zostało zakopane w lesie, jest już nie tylko prawomocny, lecz także ostateczny. A to dlatego, że we wtorek Sąd Najwyższy w Warszawie oddalił skargę kasacyjną w tej sprawie.

Monika i Kornel W. pobrali się w 2012 roku. Według śledczych, ich związek nie był udany. Ona miała do niego pretensje, że zamiast rodzinie więcej czasu poświęca swemu hobby militarnemu. Narzekała też na brak pieniędzy.

Czytaj:Zabójstwo noworodka w Zgierzu. Proces Moniki i Kornela W. [ZDJĘCIA]

Na przełomie lutego i marca 2012 roku Monika W. stwierdziła, że jest w ciąży, której nie planowała. Dlatego mąż nakłonił żonę do przerwania ciąży. Miał nawet dać pieniądze na środki poronne, które kupiono przez internet.

W nocy z 16 na 17 lipca 2012 roku oskarżona urodziła Adama. Uczyniła to na sedesie, tak że chłopczyk wpadł do muszli klozetowej. Matka wyjęła go i odcięła nożyczkami pępowinę. Nie wezwała fachowej pomocy. Wkrótce dziecko zmarło, zaś ojciec wyniósł zwłoki najpierw na śmietnik, a potem zakopał w lesie.

Czytaj:Rodzeństwo chciało zabić noworodka

Za ten czyn Sąd Apelacyjny w Łodzi skazał 35-letnią dzisiaj Monikę W. na pięć lat więzienia, zaś 36-letniego Kornela W. na dziewięć lat więzienia. Wyrok był prawomocny, ale obrońca Filip Kona wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Jej oddalenie oznacza zakończenie sprawy.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 14 – 20 marca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki