Obecni "pogromcy dziur" to: Lambdar (Górna), Włodan (Polesie, Śródmieście) oraz Zakład Drogownictwa i Inżynierii (Bałuty, Widzew). Łatają oni jezdnie na podstawie zamówienia uzupełniającego do wcześniejszej umowy. Wygasa ono dopiero w czerwcu albo w przypadku wyczerpania przewidzianych środków na łatanie.
Ogłoszenie nowego przetargu nie oznacza jednak, że wkrótce skończą się pieniądze na likwidację dziur. Przynajmniej zapewnia o tym ZDiT. Po prostu nowy przetarg wiąże się z nowym sposobem finansowania robót. - Zresztą może się zdarzyć, że nowy przetarg na remonty dróg wygrają te same firmy, które obecnie usuwają ubytki w jezdniach - zaznacza Jacek Sarzało, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w Zarządzie Dróg i Transportu.
Co będzie głównym kryterium wyboru? Oczywiście najniższa cena. Firmy, które do 31 grudnia tego roku mają łatać dziury, regulować studzienki kanalizacyjne czy malować pasy powinny być znane pod koniec lutego.
Oferty w przetargu, który ogłoszono w środę, zostaną otwarte 7 lutego. Natomiast konkurs może zostać rozstrzygnięty około 22 lutego.
Tym razem ZDiT nie obawia się odwołań, jak w przypadku wielu remontów dróg. - Umowa z firmami obecnie usuwającymi ubytki obowiązuje aż do czerwca, więc jest spory zapas czasu - przyznaje Jacek Sarzało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?