Do piątku mecz był zaplanowany na sobotę na godzinę 13 na naturalnym boisku w Kielcach. Ale prognozy meteorologiczne, mówiące o tym, że w Świętokrzyskiem ma sypać śnieg, sprawiły, że kielczanie nie są pewni, czy uda się odpowiednio przygotować boisko. Jeśli okaże się, że śnieg spadł, obie drużyny zagrają o godz. 14 w Kleszczowie. Trener Andrzej Pyrdoł nie ukrywa, że chciałby wreszcie po raz pierwszy zagrać na naturalnej murawie. Dlatego liczy na zwycięstwo w walce z... zimą.
Korona to najbardziej wymagający przeciwnik ze wszystkich, z którymi tej zimy zagrał lub zagra ŁKS. Do tej pory ełkaesiacy mierzyli się dwa razy z zespołami z ekstraklasy, przegrywając z PGE GKS Bełchatów 1:2 i Śląskiem Wrocław 0:1. Dla piłkarzy trenera Andrzeja Pyrdoła dzisiejszy sparing będzie przedostatnim tej zimy. Za tydzień mają jeszcze zagrać w Łodzi z Ruchem Radzionków. Pyrdoł nie będzie mógł skorzystać z pięciu piłkarzy. Marcin Adamski i Brain Obem do treningów mają wrócić dopiero za miesiąc, a Damian Pawlak i Bartosz Romańczuk za tydzień. Z kolei już w poniedziałek z zespołem ćwiczyć będzie Artur Golański.
W sobotę za to będzie mógł już zagrać Artur Gieraga, który nie wystąpił w środowym meczu z MKS Kluczbork. Prawy obrońca ŁKS, który o miejsce w podstawowej jedenastce rywalizuje z Damianem Sewerynem, miał stłuczone kolano, ale już wszystko jest w porządku.
W piątek ełkaesiacy wzięli udział w sesji zdjęciowej. Trener Pyrdoł zaprosił do zdjęcia także młodego piłkarza drużyny rezerwowej Dawida Strzelczyka. To ma być nagroda dla utalentowanego zawodnika i zachęta do pracy na treningach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
