ZOBACZ ZDJĘCIA
Niedawno narzekała w swoich mediach społecznościowych na Magdę Gessler i produkty serwowane w jej luksusowej restauracji w Wilanowie. Widać jednak, że to nie ukoiło rozdygotanych nerwów autorki licznych erotyków.
Teraz 46-latka rozgryza kolejny problem. W internecie udostępniła filmik, na którym rozemocjonowana żali się na rozwiązanie, które w Polsce funkcjonuje już od jakiegoś czas. Chodzi o plastikowe zakrętki przymocowane do butelek. Pisarka nie kryła swojego zdenerwowania. Jakby tego było mało, postanowiła także ponarzekać na temat papierowych słomek.
„
Dobra, słuchajcie. Teraz niech mi ktoś powie, dlaczego wszyscy robią takie idiotyczne zaczepki do nakrętek? Po co to komu? Przecież, jak się pije, to człowiekowi to się wbija w nos. Zabrali nam plastikowe słomki, dali papierowe dziadostwo, które się rozpuszcza. Teraz się okazało, że są podobno rakotwórcze, itd. A teraz już nie wiadomo, z czego zrobią te słomki. Chyba z makaronu...” - oburzyła się.
Wcześniej tak pisała o obiedzie u Gessler
Zabrałam rodziców na niedzielny obiad do Słodki Słony w Wilanowie i powiem tak... Potrzeba tu "rewolucji", bo ceny z kosmosu, a ]jedzenie niestety niejadalne. Ta botwina ze zwarzoną śmietaną, którą widzicie na zdjęciu, była tak słona, że nie dało się jej zjeść. O pozostałych daniach i ich smaku wspominać nie będę, bo to kwestia gustu... Smuteczek... Lubiłam tę knajpę... - żaliła się Blanka.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/0.webp)
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?