We wtorek od rana zarząd główny ZNP obradował w Warszawie. W południe Sławomir Broniarz, prezes zarządu ZNP, ogłosił, że związkowcy zadecydowali o wejściu w spór zbiorowy. Od wtorku komórki ZNP, działające w poszczególnych szkołach, będą zmierzały do organizacji strajku (czyli powstrzymania się od pracy). Jego pierwszą możliwą datą jest 1 marca, co wynika m.in. z uregulowań prawnych. O tym, czy w danej placówce dojdzie do strajku zadecyduje referendum wśród jej pracowników. Jak mówił Broniarz, nie chodzi o strajk ostrzegawczy - ale o co najmniej jednodniowe powstrzymanie się od pracy.
- Domagamy się złożenia przez rząd do parlamentu wniosku o rezygnację z tej szkodliwej reformy, a jednocześnie domagamy się wzrostu nakładów na oświatę - mówił Broniarz. - Chcemy też, aby prezydent Andrzej Duda wystąpił do Senatu z wnioskiem o rozpisanie ogólnokrajowego referendum w sprawie systemu szkolnego.
Likwidacja gimnazjów. Protestowali przeciwko reformie edukacji [ZDJĘCIA]
Na obradach w Warszawie był obecny Marek Ćwiek, prezes okręgu łódzkiego ZNP. Dysponuje on już wynikami sondażu, który związek przeprowadził wśród pracowników podstawówek i gimnazjów Łodzi (na 2,5 tys. osób) i naszego województwa (na 12,5 tys.). W pytaniu o chęć uczestniczenia w strajku jednodniowym odpowiedź "tak" wskazało 75 proc. ankietowanych w Łodzi, zaś 64 proc. w całym regionie.
Likwidacja gimnazjów. Samorządy do końca marca muszą zdecydować, co zrobią z gimnazjami
- Poparcie dla takiej akcji było wyższe w gimnazjach niż w podstawówkach - opowiada Ćwiek. Ankietowani, sugerując władzom ZNP następne działania, wskazywali np. podjęcie nauczania, ale bez wystawiania ocen, albo akcję niewypełniania świadectw na koniec roku szkolnego.
Zobacz też:
Manifestacja nauczycieli: Będziemy tutaj pikietować i walczyć do upadłego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?