- Dotychczas nie było upałów, ale obecnie postanowiliśmy podać zwierzętom zmrożony pokarm pierwszy raz w tym roku - mówi Włodzimierz Stanisławski z łódzkiego zoo. - Zwierzętom nie grożą żadne choroby. Dostają pożywienie pod pełną kontrolą.
Mieszkańcy małpiarni zajadali się lodowymi tortami, czyli owocami zamrożonymi w soku. Były tam banany, pomarańcze, jabłka, wiśnie, śliwki, winogrona i arbuzy. Kapucynki rzuciły się na przysmaki błyskawicznie. Rozbijały lodową bryłę, aby jak najszybciej dostać się do owoców. Makak lapunger wolał jeść w samotności. Inne makaki zgrabnie wydłubywały zmrożone owoce, natomiast koczkodany nadobne zlizywały pożywienie, bo dostały je w formie musu z przetartych owoców. Swoje lody z apetytem zjadła też młoda para lemurów.
- Małpy świetnie radzą sobie z upałem. Dlatego zmrożoną żywność dostały te, które z takiego pokarmu skorzystają - powiedział Włodzimierz Stanisławski.
Wydawać by się mogło, że z upałami najgorzej poradzą sobie pingwiny. One też dostały lody. Były to zmrożone ryby. Ogród zoologiczny zrobił dla pingwinów zadaszenie, aby czuły trochę ulgi w upały.
- Nasze pingwiny pochodzą z południa Afryki, gdzie temperatura dochodzi do 30 stopni Celsjusza. Dlatego takie upały nie powinny być dla nich obce.
Lody dostały też tygrysy. Do fosy wrzucono im 4-kilogramowe porcje zamrożonych tuszek króliczych. Z kolei niedźwiedzie malajskie dostały lody owocowe z dodatkiem warzyw.
Pingwiny przylądkowe atrakcją łódzkiego zoo [ZDJĘCIA, FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?