Urządzenia będą własnością Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi, a pieniądze na ich zakup wyłoży Unia Europejska. Województwo łódzkie będzie drugim w kraju - po dolnośląskim - regionem posiadającym takie urządzenia.
- System składa się z dwóch wag przenośnych, ośmiu stacji ważenia pojazdów (to stałe wagi i kamery) oraz 17 stacji monitoringu ruchu drogowego - wyjaśnia Marcin Nowicki z ZDW w Łodzi. - Całość kosztuje około 10 mln zł i pojawi się na drogach w przyszłym roku.
W praktyce będzie wyglądało to tak, że obsługiwane przez inspektorów transportu drogowego wagi zostaną zamontowane w jezdni w formie poprzecznych pasków, tak że każde auto przez nie przejedzie. W ten sposób pojazdy zostaną błyskawicznie zważone i będzie wiadomo, czy ich masa nie przekroczyła dopuszczalnych norm. Jeśli przekroczyła, auto po kilku lub kilkunastu kilometrach zostanie zatrzymane, a właściciel pojazdu dostanie mandat.
Z identyfikacją przeładowanych samochodów nie będzie problemu, bo współpracujące z wagami kamery sfotografują auto z jego numerem rejestracyjnym.
Wysokość mandatów będzie zależała od ilości ładunku ponad miarę. Według inspektorów, każda ponadprzepisowa tona to tysiąc złotych kary.
- W tym roku w woj. łódzkim skontrolowaliśmy ponad 800 samochodów - mówi Waldemar Olczyk, zastępca wojewódzkiego inspektora transportu drogowego w Łodzi. - Ukaraliśmy 60 właścicieli aut. Najwyższa kara wyniosła 15 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?