Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia Muzyczna w Łodzi. Rozpoczęła się trzecia edycja festiwalu AŻ

Aida Stępniak
Koncert z udziałem Agaty Szymczewskiej zainaugurował AŻ Festiwal łódzkiej Akademii Muzycznej. 17 listopada w sali przy ul. Żubardzkiej 2a wystąpi Orkiestra Barokowa Akademii Muzycznej
Koncert z udziałem Agaty Szymczewskiej zainaugurował AŻ Festiwal łódzkiej Akademii Muzycznej. 17 listopada w sali przy ul. Żubardzkiej 2a wystąpi Orkiestra Barokowa Akademii Muzycznej Krzysztof Szymczak
W łódzkiej Akademii Muzycznej zaczęła się trzecia edycja festiwalu AŻ, który potrwa do 28 listopada, a koncerty odbywają się przy ul. Żubardzkiej.

Sala koncertowa Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi, mieszcząca się przy ulicy Żubardzkiej, jest dumą, radością i wielkim osiągnięciem uczelni. A ponieważ i duma, i radość smakują o wiele lepiej, gdy można się nimi z kimś podzielić, łódzka Akademia często zaprasza w swoje progi nie tylko wykładowców i studentów, ale również wszystkich kochających muzykę. Taką możliwość daje między innymi AŻ Festiwal, który rozpoczął się w minioną sobotę. Na dwa tygodnie trwania imprezy zaplanowanych zostało siedem koncertów, podczas których obok studentów i pracowników Akademii Muzycznej wystąpią także zaproszeni goście (wśród nich znajdzie się na przykład wybitny pianista jazzowy Adam Makowicz i Kevin Kenner - pianista, który w swoim artystycznym życiorysie może pochwalić się II nagrodą otrzymaną na Konkursie Chopinowskim w 1990 roku).

Uznanej osobowości artystycznej nie mogło zabraknąć także podczas sobotniego koncertu inaugurującego AŻ Festiwal. Była to Agata Szymczewska - zwyciężczyni trzynastej edycji Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu, która może pochwalić się także Fryderykami, Nagrodą TVP Kultura w kategorii Muzyka Poważna czy Paszportem Polityki. Wraz z Orkiestrą Symfoniczną łódzkiej Akademii Muzycznej, którą od pulpitu dyrygenckiego poprowadził Rafał Jacek Delekta, artystka wykonała I Koncert skrzypcowy g-moll op. 26 Maxa Brucha. Agata Szymczewska zagrała na instrumencie Antonia Stradivariego z około 1680 roku, który, jak zapewnił publiczność dziekan Wydziału Instrumentalnego Tomasz Król, według skrzypaczki świetnie współgra akustycznie z wnętrzem sali koncertowej przy ulicy Żubardzkiej. Była to pierwsza możliwość wsłuchania się w brzmienie skrzypiec sławnego cremońskiego lutnika w tym gmachu.

Jubileusz Akademii Muzycznej w Łodzi. Tytuł honoris causa dla Zygmunta Krauzego

Interpretację skrzypaczki cechował piękny dźwięk, bardzo dobrze zbalansowany z partią orkiestry, szerokie spektrum dynamiczne, dbałość o stały kontakt z dyrygentem, przemyślana emocjonalność i swoboda wykonawcza. Agata Szymczewska pokazała również swoją dużą sprawność techniczną - niestraszne jej były nawet najbardziej karkołomne tryle czy wielodźwięki. Kreacja została bardzo ciepło przyjęta przez melomanów, a bis, na który wykonana została Sarabanda d-moll z II Partity skrzypcowej BWV 1004, artystka zadedykowała ofiarom niedawnych paryskich zamachów terrorystycznych (przed rozpoczęciem koncertu ich pamięć została także uczczona minutą ciszy).

W pierwszej części zabrzmiał jeszcze jeden koncert Maxa Brucha - tym razem przeznaczony na dwa fortepiany w tonacji as-moll, oznaczony jako opus 88a. Co ciekawe, ten dość rzadko grywany koncert zabrzmiał w tym roku w Łodzi po raz drugi - w kwietniu w Filharmonii Łódzkiej wykonali go Nina Schumann i Luis Magalhães. W zeszłą sobotę partie solowe powierzono dwóm wykładowcom łódzkiej Akademii - Witoldowi Holtzowi i Wojciechowi Kubicy. O ile pianiści zaczęli z werwą i energią, starając się o dobrą komunikację między sobą (co wbrew pozorom nie jest zadaniem łatwym) i dyscyplinę w polifonicznych przebiegach pierwszej części, w dalszym toku utworu zauważalne były pewne niedociągnięcia (na przykład można było odczuć niedosyt w zakresie niskich, subtelnych poziomów dynamicznych, zgrania z orkiestrą czy pogłębionego wyrazu emocjonalnego).

Druga część inauguracyjnego koncertu należała już tylko do orkiestry. Przed młodymi muzykami postawiono ambitne zadanie, jakim była suita „Ognisty ptak” Igora Strawińskiego z 1919 roku. Orkiestrowe utwory tego kompozytora należą do uważanych za wyjątkowo trudne, studenci podołali jednak wyzwaniu. Rafał Jacek Delekta dążył do szerokiego spektrum dynamicznego, ukazania różnorodnej instrumentacji, wysuwania na pierwszy plan partii o charakterze tematycznym oraz wydobycia kontrastów wyrazowych. Zapanował nad sporym aparatem orkiestrowym, starając się dyrygować w sugestywny sposób, który miał inspirować muzyków do realizacji jego wizji. Publiczność entuzjastycznie zareagowała na tę kreację, nagradzając ją owacją na stojąco - artyści odwdzięczyli się licznymi ukłonami i humorystycznym „bisem”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki