Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpłatne przejazdy obwodnicami autostradowymi. Domaga się ich Częstochowa, Przemyśl i Gliwice

Marcin Bereszczyński
Marcin Bereszczyński
Coraz więcej miast domaga się bezpłatnych przejazdów obwodnicami autostradowymi. Po Łodzi batalię zaczęła Częstochowa, Przemyśl i Gliwice.

Do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa trafiają kolejne wnioski o bezpłatne przejazdy obwodnicami autostradowymi. Jako pierwsza (w ubiegłym roku) walczyła o to Łódź, ale rząd nie wycofał się z poboru opłat od ciężarówek. Czy kierowcy samochodów osobowych będą musieli płacić za przejazd autostradą A1 między Strykowem i Tuszynem? Decyzja jeszcze nie zapadła.

W ostatnim czasie do ministerstwa trafił wniosek samorządowców z Częstochowy. Domagają się, by przejazd planowaną obwodnicą tego miasta był bezpłatny. Przetarg na budowę tej trasy trwa. Otwarcie ofert zostało przesunięte na listopad. Politycy już walczą o to, żeby nie pobierano opłat od mieszkańców. Podobne wnioski dotyczą odcinka autostrady A4 Przemyśl – Rzeszów oraz autostrady A1 w pobliżu Gliwic.

Łódź była pierwszym samorządem, który walczył o bezpłatne przejazdy autostradą A1 między Tuszynem i Strykowem. Nie udało się powstrzymać ministerstwa od wprowadzenia opłat za przejazd ciężarówek. Dlatego wielu kierowców tirów wybierało bezpłatna trasę przez miasto. Łódź broniła się mandatami nakładanymi na kierowców ciężarówek. Samorządowcy apelowali do ministerstwa, że lepszym rozwiązaniem byłoby zwolnienie tirów z opłat, ale bezskutecznie.

– Nie ma wyjścia, ciężarówki muszą być objęte opłatami za przejazd autostradami, nawet po obwodnicach. Dla tirów to prosta, szybka droga – mówi łódzki poseł Cezary Grabarczyk (PO). – W przypadku aut osobowych było założenie, że po pięciu latach od oddania autostrady dalej nie będzie poboru opłat na odcinku Stryków – Tuszyn. Jeżeli kolejne samorządy walczą o bezpłatne obwodnice, to dobrze, bo łatwiej będzie wprowadzić wspólne, normatywne rozwiązanie korzystne dla miast.

Politycy PiS również optują za tym, żeby obwodnice były bezpłatne dla samochodów osobowych, ale...

– Będziemy mieli w ringu drogowym wokół Łodzi drogę ekspresową S14, która będzie bezpłatna. Z niej będą mogli korzystać mieszkańcy aglomeracji. Jeśli chodzi o autostradę A1 i inne obwodnice autostradowe miast, to ministerstwo musi wypracować konkretne stanowisko. Jeśli uzna, że autostrada jest obwodnicą i korzystają z niej mieszkańcy aglomeracji, to warto im ulżyć i znieść opłaty. W takiej sytuacji będę za tym, aby udostępnić tę trasę za darmo – mówi łódzki poseł Waldemar Buda (PiS).

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która zarządza obwodnicami autostradowymi, nie ma wpływu na pobór opłat.– W ustawie jest napisane, że autostrady są płatne i tyle – mówi Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA. – Ministerstwo może wprowadzić stawkę zerową, a my jedynie wykonujemy zarządzenia.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa precyzuje, że są dwa warunki pobierania opłat na autostradzie. Po pierwsze, trasa musi być dostosowana do takiego poboru, a po drugie musi być wyszczególniona w rozporządzeniu dotyczącym płatnych autostrad.

– Nawet jeżeli odcinek znajduje się w ciągu autostrad, które w rozporządzeniu zostały wymienione jako płatne, ale nie zostanie podjęta i wdrożona decyzja o jego dostosowaniu do poboru opłat, to po jego wybudowaniu nie będzie na nim pobierana opłata za przejazd pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony – mówi Szymon Huptyś, rzecznik MIB. – Obecnie na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA pojazdy lekkie zobowiązane są do uiszczenia opłaty za przejazd wyłącznie dwoma odcinkami autostrad: A2 Konin – Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica. Dalsze prace nad dostosowaniem do poboru opłat od pojazdów lekkich na kolejnych odcinkach nie są prowadzone.

**Czytaj:

Autostradą A1 koło Łodzi pojedziemy za darmo?

**

Przypomnijmy, że od grudnia trwa przetarg na wybór wykonawcy nowego systemu poboru opłat. Jeśli chodzi o ciężarówki, to nadal będzie obowiązywał viatoll. W przypadku aut osobowych nie ma jeszcze decyzji, czy budować bramki na autostradach, czy z tego zrezygnować. Póki ta decyzja nie zapadnie, jeździmy za darmo.

A1 Stryków – Tuszyn

Wschodnia obwodnica Łodzi, czyli autostrada A1 Stryków – Tuszyn była budowana jako droga płatna. Ponad rok temu poseł Cezary Grabarczyk wystąpił z interpelacją do ministra infrastruktury i budownictwa o zniesienie opłat na tym odcinku.
Powoływał się na trasę A8 wokół Wrocławia, która jest bezpłatna. Argumentował, że gdy był ministrem infrastruktury, to wyłączył łódzki odcinek A1 z listy płatnych autostrad. PiS przekonywał, że nie zamierza wprowadzać opłat na obwodnicach miast dla samochodów osobowych. Co innego ciężarówki. Przejazd tirów musi być płatny, bo ciągle brakuje pieniędzy na program budowy nowych dróg. Dlatego fachowcy, w tym ekspert Adrian Furgalski z zespołu TOR, nie są przekonani, czy za kilka lat nie zostaną wprowadzone opłaty za przejazd autem osobowym autostradowymi obwodnicami. W każdym razie dopóki nie ma bramek ani innego systemu poboru opłat (bo ciągle trwa przetarg na wybór wykonawcy nowego systemu, który ma zacząć działać od listopada 2018 r.), to obwodnice będą bezpłatne.
W przyszłym roku odbędą się wybory samorządowe i temat płatności za przejazd obwodnicą stanie się problemem politycznym. Kandydaci zapewne będą chcieli zbić na tym kapitał wyborczy.
Ale sprawa poboru opłat na obwodnicach może powrócić później. Kiedy? Zapewne dopiero po 2019 r., gdy odbędą się wybory parlamentarne.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

**

STARA ŁAŹNIA TARNÓW KUCHENNE REWOLUCJE [MENU, CENY, OPINIE]

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki