Już nie 12 tys. 150 zł, a 13,2 tys. zł. Od maja wzrósł ryczałt, który parlamentarzyści otrzymują na prowadzenie swoich biur. 460 posłów i 100 senatorów dostaje teraz po ponad 1 tys. zł więcej.
Podwyżkę, która podatnika będzie kosztowała w sumie 7,1 mln zł, na ostatnim posiedzeniu komisji regulaminowej i spraw poselskich zapowiedział Lech Czapla, szef Kancelarii Sejmu. Dodał, że była to druga dyspozycja marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, którą realizował, ponieważ już wcześniej, wstecznie od 1 stycznia o 5 proc. podwyższono stawki na utrzymanie klubów poselskich.
Skąd pomysł na podwyżki? Niektórzy posłowie uważają, że te nieco ponad 12 tys. zł, które otrzymywali dotąd, były niewystarczające.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Biura poselskie w Łódzkiem. Zobacz, który poseł wydaje najwięcej na swoje biuro
- Coraz więcej osób przychodzi do nas z prośbą o interwencję, która wymaga także pracy prawniczej. Nie stać nas na to, żeby zatrudnić mecenasa, który stale będzie udzielał porad prawnych, a tego niejednokrotnie ludzie od nas wymagają - mówił na spotkaniu komisji Ryszard Siarka z PiS.
Co ciekawe, posłowie PiS z opozycją PO, PSL i Nowoczesną, a także z klubem Kukiz’15 i na odwrót, potrafią pokłócić się o wszystko. Ze stenogramów komisji wynika jednak, że w sprawie podwyższenia własnych ryczałtów byli wyjątkowo zgodni. Poza pytaniem posła Siarki, który dopytywał o termin podwyżki, innych pytań i wątpliwości nie było.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
MATURA 2016|MATURA 2016 POLSKI - podstawowy i rozszerzony [ARKUSZE, ODPOWIEDZI matura 2016 polski]
MATURA 2016|MATURA 2016 MATEMATYKA: poziom podstawowy [matematyka ODPOWIEDZI, ZADANIA, ARKUSZE CKE, ROZWIĄZANIA]
Na co parlamentarzysta może wydać ryczałt? Na prowadzenie biura dostanie 13,2 tys. zł miesięcznie, co rocznie daje 158 tys. 400 zł. Teoretycznie, ponieważ bywa, że parlamentarzysta w ciągu roku wyda mniej, a wówczas nadwyżka przechodzi mu na kolejny rok, ryczałt zaś zbilansować się musi na koniec kadencji.
Koszty prowadzenia biur poselskich to wszystko, co wiąże się z pełnieniem mandatu, a ryczałt nie podlega opodatkowaniu. Chodzi o czynsz za wynajem lokalu, przejazdy związane z pełnieniem mandatu (nie więcej niż 35,1 tys. zł w skali roku), także przejazdy taksówkami, ekspertyzy, koszt połączeń telefonicznych, wynajem sal na spotkania z wyborcami, ale również wiązanki okolicznościowe, abonament parkingowy, internet, materiały biurowe, korespondencję, catering, prenumeratę prasy, a nawet pralnię. I oczywiście na pensje pracowników.
To, ile parlamentarzysta zapłaci pracownikowi, zależy tylko od niego, choć część posłów otwiera filie, prowadzi biura wspólnie i dzieli się pracownikami i częścią ryczałtu, na czym można zaoszczędzić. Senator Maciej Grubski (PO) podwyżkę ryczałtu przeznaczy na podwyżki dla pracowników.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
- Wszyscy myślą, że to jakieś eldorado, a u mnie po podwyżce dyrektor biura dostanie 2,5 tys. zł na rękę - mówi Grubski. - Trudno jest znaleźć ludzi z obsługą komputera i znajomością języków, którzy zechcą za takie pieniądze pracować, a ktoś przecież musi obsługiwać interesantów.
Wydatki parlamentarzystów na pensje monitorowaliśmy całą minioną kadencję. Np. w 2014 roku, ostatnim pełnym roku rozliczeniowym, najwięcej, bo ponad 105 tys. zł pracownikom wypłacił były już poseł Roman Kotliński, a także Cezary Grabarczyk (PO). W obu przypadkach pensje stanowiły ok. 70 proc. kosztów biur.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ile wydają na biura poselskie? [SPRAWDŹ POSŁÓW!]
Ale byli też posłowie, którzy większą część wynagrodzeń wypłacali na umowy-zlecenia lub o dzieło, zatem bez ZUS. Dariusz Seliga, były poseł PiS wypłacił w sumie 49 tys. zł, ale aż 45,4 tys. w ramach zleceń. Inny były poseł PiS Marcin Mastalerek, wypłacił pracownikom ponad 85 tys. zł, ale aż 60 tys. zł w formie zleceń lub umów o dzieło. Małgorzata Niemczyk (PO) płaciła tylko w ramach zleceń lub dzieła - w 2014 roku była to suma 67,3 tys. zł.
Fakty |
Media i Kancelaria Sejmu nieraz wykrywały nieprawidłowości w rozliczeniach biur poselskich. Do legendy przeszła już faktura na 3 tys. zł dokumentująca zakup ziemniaków z ryczałtu poselskiego Stanisława Łyżwińskie-go, byłego posła Samoobrony z okręgu piotrkowskiego. Przed rokiem zaś prokuratura badała rozliczenia ponad stu posłów za kilometrówki. Niektórych podejrzewano o to, że nie byli w stanie „wyjeździć” rocznego limitu na kilometrówkę (ponad 35 tys. zł), a jednak zwracali się o zwrot kosztów. Lub też, jak w przypadku szefa MSZ, a potem marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego (PO), podejrzewano o pobieranie kilometrówek w okresie, gdy korzystał z limuzyn rządowych i sejmowych. Śledztwo jednak umorzono, bo na złamanie prawa nie znaleziono dowodów. W przeszłości bywały też przypadki wynajmowania na poselskie biura własnych mieszkań, zatrudnianie w roli pracowników członków rodziny, a także kupowanie drogiego sprzętu audio-wideo, albo też pokrywanie kosztów noclegów poza domem z kasy biura. |
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
MATURA 2016|MATURA 2016 ANGIELSKI - poziom podstawowy i rozszerzony [ODPOWIEDZI, ARKUSZE, PYTANIA, TRANSKRYPCJE]
MATURA 2016|MATURA 2016 MATEMATYKA: poziom rozszerzony[matematyka ODPOWIEDZI, ZADANIA, ARKUSZE CKE, ROZWIĄZANIA]
MATURA 2016|MATURA WOS 2016: poziom podstawowy i rozszerzony [WOS ODPOWIEDZI, ARKUSZ CKE, PYTANIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?