Działki teraz porastają chwatami. Jednak budowa osiedla stanęła pod znakiem zapytania. Inwestor zarzuca władzom miasta bezczynność. A władze Łodzi wolałyby, by inwestorzy budowali w centrum miasta a nie na obrzeżach.
Inwestor chce się wycofać
- Pełna dokumentacja naszych zamierzeń wraz z planem projektowym została dostarczona do wszystkich podmiotów odpowiedzialnych za inwestycje w Łodzi - mówi Krys Maj z Polish Investment Trust. - Chcieliśmy, aby wśród wykonawców znalazły się firmy z naszego województwa. W ostatnim piśmie zwróciliśmy się do pani prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej o wyznaczenie terminu spotkania roboczego.
Nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi. Zniechęceni brakiem działań władz miejskich przedstawiciele inwestora australijskiego chcą wycofać się z wartej kilkaset milionów złotych inwestycji.
Władze miasta nas ignorują
Krys Maj uważa, że władze Łodzi podchodzą niepoważnie do inwestorów. - Przyjechałem do Łodzi, żeby spotkać się z panią prezydent, ale okazało się, że mam być 500 w kolejce. Nie mogę sobie pozwolić, żeby czekać 3 miesiące na rozmowę - mówi Maj. - Łódź nie dba o inwestorów. Obserwuję jak świetnie rozwija się Kraków, Poznań, Wrocław a nawet Sopot. A w Łodzi jest niestety coraz gorzej.
Maciej Musiał, architekt, który projektował osiedle domków podkreśla, że ma być to miejsce do zamieszkania dla klasy średniej. - Mieszkańcy będą mieć łatwy dostęp do centrum miasta. Na osiedlu będzie miejsce na lokalne usługi, sklep spożywczy i przedszkole - opowiada Musiał.
Rolnicy: chcemy sprzedać nasze pola
Rolnicy, którzy zdecydowali się sprzedać swoje działki inwestorowi podkreślają, że to dla nich najlepsze rozwiązanie. - Pól już nikt nie uprawia, porastają chwastami. A musimy płacić podatek. Poza tym działki są bardzo wąskie. Dlatego nie mamy co z nimi zrobić - mówił jeden z rolników.
Miasto chce by budowali w centrum
Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi tłumaczy, że Hanna Zdanowska zleciła spotkanie z inwestorem osobom odpowiedzialnym za inwestycje. - Pismo do pani Prezydent wpłynęło 16 listopada z datą w nagłówku 14 listopada i inwestor dostanie odpowiedź i zaproszenie na spotkanie w Urzędzie Miasta Łodzi w przewidzianym terminie - mówi Masłowski. Ale dodaje, że miasto chce, by inwestorzy w Łodzi inwestowali i budowali, ale niekoniecznie na obrzeżach miasta. - Chcemy "zagęścić" miasto, zachęcać inwestorów do budownictwa w centrum miasta i takie tereny jak np. rejon Sienkiewicza, Kilińskiego, Nawrot będą pod to przeznaczane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?