- Ogłoszenie konkursu nie jest skierowane przeciwko obecnej pani dyrektor i nie ma związku z toczącą się w teatrze kontrolą. Procedury kontrolne jeszcze się nie zakończyły - komentuje sprawę Agnieszka Nowak, wiceprezydent Łodzi i wyjaśnia, że władze zdecydowały się ogłosić konkurs w związku ze zmianami w ustawie o prowadzeniu działalności kulturalnej. Umowa o pracę na czas nieokreślony, jaką ma obecna dyrektor, wygasa bowiem w końcu roku. Dyrektor Pilawska może stanąć do konkursu.
Z dala od miejskiej kasy?
Wiadomo jednak, że kontrola przeprowadzona przez magistrat na początku roku wskazała szereg nieprawidłowości w teatrze. Kontrolerzy wskazali m.in. na nieuzasadnione wypłacanie przez obecną dyrektor Ewę Pilawską, premii i nagród pracownikom i współpracownikom teatru.
Protokoły pokontrolne mają zostać ocenione. Będzie sprawdzane czy doszło do naruszenia dyscypliny finansowej miejskiej instytucji kultury. Jeśli taka decyzja zapadnie, Pilawska może dostać zakaz pełnienia funkcji, w których dysponuje się publicznymi środkami. Kontrolę w Teatrze Powszechnym i Wydziale Kultury rozpoczęła też komisja powołana przez radnych miejskich.
Czy "Powszechny" wreszcie się zmieni?
- Władze miasta uznały, że po kilkunastu latach dyrekcji pani Ewy Pilawskiej warto byłoby poznać różne, nowe koncepcje na prowadzenie tego teatru i wybrać najciekawszy program artystyczny i koncepcję zarządzania instytucją - podkreśla Agnieszka Nowak.
Już pojawiają się nieoficjalne nazwiska osób, które mogłyby startować w konkursie na dyrektora "Powszechnego". Szukaj ich w papierowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
CZYTAJ TEŻ:
* Księgowa w Teatrze Powszechnym dostała 37 tys. zł premii
* Radni przepytali dyrektorkę Teatru Powszechnego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?