Czy radny powiatowy z Łowicza straci pracę i dach nad głową? Jacek Chudy mieszka w leśniczówce. Co zarzuca mu nadleśniczy Wala?

Rafał Klepczarek
Jacek Chudy w leśnictwie pracuje od 1986 roku
Jacek Chudy w leśnictwie pracuje od 1986 roku Archiwum Jacka Chudego
Rada Powiatu Łowickiego w środę (30 października) będzie debatowała nad projektem uchwały w sprawie niewyrażenia zgody na zwolnienie z pracy jednego z jej członków. Chodzi o Jacka Chudego (Polskie Stronnictwo Ludowe), który od 33 lat pracuje w Nadleśnictwie Kutno z siedzibą w Chrośnie.

- Mój przełożony nie tylko chce pozbawić mnie źródła dochodu, ale także wyrzucić z domu, który sam zbudowałem – informuje Jacek Chudy, który mieszka w leśniczówce w Sobocie (gm. Bielawy).

Zbigniew Wala, nadleśniczy NK Kutno złożył do Rady Powiatu Łowickiego wniosek o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę z Jackiem Chudym z powodu nienależytego wykonywania obowiązków pracowniczych.

Przełożony radnego dzieli swoje zarzuty na te związane z obrotem drewnem, nadzorem nad wykonywaniem prac w zagospodarowaniu lasu oraz przestrzeganiem obowiązku zgłaszania przypadków naruszania stanu posiadania leśnych nieruchomości Skarbu Państwa.
Zbigniew Wala wskazuje m. in., że podczas sprzedaży detalicznej drewna w maju tego roku w lesie został jeden stos zamówionego drewna, a nie było innego. Z naszych informacji wynika, że klient indywidualny zamówił z lasu w Mrodze (gm. Bielawy) sześć stosów drewna dębowego. Miały być one oznaczone jego inicjałami. Odbiorca zabrał pięć nabytych przez siebie stosów drewna i szósty - lepszego gatunkowo drewna, które nie było dla niego przeznaczone.

- Sprawa została nawet zgłoszona na policję, która nie doszukała się moje winy – twierdzi Jacek Chudy. – Odbiorca drewna zeznał, że przez pomyłkę zabrał drewno, które nie było dlań przeznaczone.

Nadleśniczy Wala zarzuca podwładnemu także m. in. brak nadzoru nad zagospodarowaniem lasu, niepodejmowanie działań ochronnych upraw leśnych przed zwierzyną oraz zaniedbania związane z pielęgnacją młodników.

Jacek Chudy uważa, że stawiane mu zarzuty „zostały wyssane z palca” i jest niezasłużenie szkalowany w środowisku leśników. Jest także rozżalony, że o tym, iż jego przełożony chce go zwolnić dowiedział się nie od niego, ale z biura Rady Powiatu Łowickiego.

Radni za kilka dni ustosunkują się do wniosku szefa Nadleśnictwa Kutno z siedzibą w Chrośnie. Ustawa o samorządzie powiatowym mówi, iż zwolnienie z pracy radnego wymaga zgody rady, w której zasiada. Jej członkowie powinni stanąć murem za kolegą, jeżeli jego wyrzucenie z pracy związane jest z wykonywaniem mandatu radnego.

Opisane przez Zbigniewa Walę uchybienia wskazują zdaniem autora wniosku, że zwolnienie radnego z pracy nie ma związku z jego działalnością w Radzie Powiatu Łowickiego. Jej członkowie będą głosować jednak nad niewyrażeniem zgody na zwolnienie Jacka Chudego z pracy.

Jeśli taka uchwała zostanie przyjęta przez RPŁ, a pracodawca mimo to rozwiąże umowę z radnym, to ten będzie miał podstawę do tego, aby szukać pomocy w sądzie pracy. Ten oceni, czy członek rady stracił pracę z powodów merytorycznych, czy z powodu działań w samorządzie powiatowym.

Zwolnienie z pracy Jacka Chudego skutkowałoby m. in. tym, że będzie musiał wyprowadzić się z żoną ze służbowej leśniczówki, którą w 1992 roku zbudował za pieniądze Skarbu Państwa. Co prawda, jego żona również pracuje w tym samym nadleśnictwie, ale nie przysługuje jej służbowe lokum.

- Będę walczył o swoje dobre imię i dom - zapowiada Jacek Chudy.

Zbigniew Wala nie komentuje swojej decyzji, uznając, że są to sprawy pracownicze między nim a podwładnym. Obaj panowie razem pracują od 2003 roku.

- Będę walczył o swoje dobre imię i dom - zapowiada Jacek Chudy.

Zbigniew Wala nie komentuje swojej decyzji, uznając, że są to sprawy pracownicze między nim a podwładnym. Obaj panowie razem pracują od 2003 roku.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nadleśnictwo Kutno

Szanowni Państwo,

W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami na temat ciągle toczącego się postępowania w sprawie Pana Jacka Chudego, chciałbym poinformować, że nie komentowałem dotychczas sprawy, ponieważ uważam, że jest to kwestia pomiędzy pracownikiem a pracodawcą – chciałem by sprawa toczyła się wewnętrznie.

Niestety, pojawiające się artykuły i posty przedstawiają sytuację z perspektywy Pana Jacka Chudego. Tymczasem wszelkie powody zamieszczone w Piśmie do Rady Powiatu jako uzasadnienie wypowiedzenia umowy są rzeczywiste i wymagają wyciągnięcia konsekwencji. Sprawa nie jest w żaden sposób powiązana z wykonywaniem przez Pana Jacka Chudego mandatu Radnego ani działalnością blogerską syna Pana Chudego. Zarzuty te są bezpodstawne. Przekłamaniem językowym jest również to, że Pan Jacek Chudy „zbudował” leśniczówkę – leśniczówka została wybudowana przez wynajątą firmę, koszty pokrył w całości Skarb Państwa. Leśniczówka to mieszkanie służbowe i wiąże się w sposób oczywisty z aktywnym wykonywaniem służbowych obowiązków. Nieprawdą jest również, że zarzuty dotyczą zaniedbań sprzed 20 lat – cytując pełną informację z uzasadnienia: „Pan Jacek Chudy nie dołożył należytej staranności podczas wykonywania obowiązków służbowych w tej lokalizacji tj. wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych w latach 1997, 1998, 2007 oraz przy planowaniu w 2017 roku czynności gospodarczych na rok 2018”.

Czy Państwa zdaniem takie przesłanki jak brak drewna na magazynie leśnictwa o wartości 4972,28 zł, czy też narażenie majątku Skarbu Państwa na stratę w wysokości nawet 100 000 zł z powodu niezgłoszenia bezprawnego zajęcia gruntu (sprawa w toku), nie są wystarczającymi przyczynami utraty zaufania do pracownika i powodem do podjęcia postępowania wobec niego? Te zarzuty dotyczą realizacji zadań Nadleśniczego w 2018 i 2019 roku.

Nadleśniczy Nadleśnictwa Kutno – Zbigniew Wala

P
Paulina

Jacku wiem że jesteś niewinny. Chcą na twoje miejsce wsadzić głąba pisiorka. Taką mamy dziś władze ale kiedyś się odwróci. Pozdrawiam.

G
Gość

Bardzo ten pan jest chamski, ale to z lasu nie wyszlo

G
Gość

Gonić darmozjadów !!!

Brawo PiS

J
Jarek

psl-owski cwaniaczek,nosił się jak paw, niech posprząta las z wysypisk smieci

B
BSO

Kto dopuszcza do sytuacji, w której na gruncie państwowym powstaje dom za pieniądze Skarbu Państwa i traktowany jest jako lokum prywatne?! Przy przechodzeniu na emeryturę będzie afera, że biednych leśnych emerytów wyrzuca się na zieloną polane.

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki
Dodaj ogłoszenie