Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy stracą swój "Dom na Osiedlu"?

Katarzyna Chmielewska
Podopieczni uczeni są samodzielności. Zajmują się też sztuką
Podopieczni uczeni są samodzielności. Zajmują się też sztuką Jakub Pokora
Mają od kilkunastu do 40 lat. Są upośledzeni, nierzadko schorowani. Nie mają rodzin. Ich najbliższymi stali się koledzy i koleżanki w podobnej sytuacji. Dziewięciu podopiecznych "Domu na Osiedlu" mieszka razem od kilkunastu lat. Nauczyli się radzić sobie w życiu. Jednak Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej odmówił im prawa do mieszkania i rehabilitacji wśród najbliższych sobie osób i w miejscu, które znają. Łódzcy urzędnicy rozwiązali umowę z placówką. Miasto nie płaci za ich pobyt w "Domu na Osiedlu", bo urzędnicy uważają, że podopieczni nie mają tam wystarczającej opieki. Chcą ich rozdzielić i przenieść gdzie indziej.

"Dom na Osiedlu" znajduje się przy ul. Kalinowej w Łodzi. To nietypowy ośrodek dla osób upośledzonych. Od 1993 roku jest prowadzony według autorskiego programu przystosowawczego.

- Różnimy się od zwykłego domu pomocy społecznej tym, że u nas podopieczni uczą się samodzielności. Sprzątają, gotują, robią zakupy i piorą. W specjalnych pracowniach malują, tkają, zajmują się ceramiką. Prowadzone są zajęcia z pantomimy - wylicza Anna Dyrka-Brzozowska, prezes Towarzystwa Przyjaciół "Domu na Osiedlu".

Na co dzień podopieczni mieszkają razem, dzieląc się obowiązkami domowymi. Nadzorują ich opiekunowie. Dzięki temu, że podopieczni nauczyli się samodzielności i czują się odpowiedzialni za siebie nawzajem, mogą pozostawać w domu sami, podczas gdy np. opiekun idzie z którymś z nich do lekarza.

- Przez lata sposób, w jaki zajmujemy się podopiecznymi, nie budził zastrzeżeń. Wszyscy wiedzieli, na czym polega ten program, że opiera się na zaufaniu do podopiecznych, że muszą być oni samodzielni - mówi Anna Dyrka-Brzozowska.

Do 2009 roku kontrole, przeprowadzane przez MOPS i Urząd Wojewódzki, kończyły się pozytywnym wynikiem. Po tym czasie jednak seria kontroli wypadła niepomyślnie.

- Zarzucano nam, że podopieczni pozostawiani są bez opieki, choć urzędnicy wiedzieli, że głównie na tym polega nasz program - mówi Dyrka-Brzozowska.

Po niezadowalających wynikach kontroli, MOPS rozwiązał umowę z placówką i przestał płacić za pobyt podopiecznych. Wychowankowie mieli być przeniesieni do DPS przy ul. Spadkowej. Ich opiekunowie prawni nie wyrazili jednak na to zgody.

Kontrole, przeprowadzane w tym samym czasie przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie wykazały nieprawidłowości. Badania psychologów i wizyty kuratorów sądowych świadczyły o powodzeniu rehabilitacji i dobrym stanie zdrowia wychowanków. "Dom na Osiedlu" nadal otrzymuje dofinansowanie z PFRON. To jedyne pieniądze, jakie placówka otrzymuje na podopiecznych. Od 2010 roku Towarzystwo utrzymuje ich głównie z własnych funduszy.

Co na to MOPS? - Pobyt podopiecznego może być finansowany tylko wtedy, gdy dom opieki jest prowadzony przez powiat, ewentualnie gdy jest to dom prywatny, ale ma zawartą umowę ze starostą - mówi Igor Mertyn z MOPS w Łodzi. -Jeśli opiekunowie prawni wykażą chęć współpracy, zaoferujemy podopiecznym inne DPS - dodaje.

Jednak opiekunowie prawni twierdzą, że podopieczni "Domu na Osiedlu" nie będą czuli się dobrze w zwykłym DPS. Ich zdaniem, zły wpływ miałoby rozdzielenie osób, które od lat razem mieszkają.

Propozycja przekształcenia placówki w mieszkania chronione, jaką złożyło Towarzystwo Przyjaciół "Domu na Osiedlu" w lutym 2011 roku, do tej pory pozostała bez echa.

Towarzystwo wystąpiło do sądu o zwrot kosztu pobytu podopiecznych od momentu rozwiązania umowy z MOPS. Nadal jednak nie wiadomo, co się teraz stanie z dziewięcioma osobami z "Domu na Osiedlu".

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki