Z zadłużenia opiewającego na 250 mln zł na razie dłużnicy odpracowali 602 tys. zł. Na razie pracę podjęły 162 osoby spośród 300, które zadeklarowały chęć odpracowania zadłużenia czynszowego. Z tego 34 łodzian spłaciło już swoje zobowiązanie wobec miasta.
- Problem zadłużenia narasta od kilkunastu lat, stąd kwota 250 mln zł. Uwzględniamy również te osoby, które już nie mieszkają w miejskim zasobie, bo zostały eksmitowane lub zmarły - tłumaczy Andrzej Chojnacki, dyrektor Zarządu Lokali Miejskich (ZLM).
Jednak osoby eksmitowane nie są chętne do odpracowywania długów wobec miasta.
CZYTAJ TEŻ: Dłużnicy czynszowi w Łodzi. Chcą odpracowywać długi, ale urzędnicy zwlekają z programem
- Mieliśmy trzy wnioski od byłych najemców, którzy zostali eksmitowani do lokali socjalnych, ale żadna z tych osób nie przystąpiła do pracy - mówi Izabela Wilkowska-Składowska, kierownik działu windykacji w ZLM. - Natomiast spośród osób, którym nie przysługiwała eksmisja do lokalu socjalnego, 14 zdecydowało się odpracować dług.
Spośród 300 wniosków o odpracowanie długów 26 zostało negatywnie rozpatrzonych ze względu na przekroczenie dochodu (1100 - 1500 zł na osobę) albo ze względu na stan prawny nieruchomości. Długi mogą odpracowywać tylko najemcy lokali, które w 100 proc. należą do miasta.
- Długi można odpracowywać w Zarządzie Zieleni Miejskiej, Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, schronisku dla zwierząt, domach pomocy społecznej i szkołach. Głównie są to prace porządkowe i remontowe oraz prace biurowe. Osoby z wyższym wykształceniem mogą pracować jako asystent nauczyciela, pomoc do opieki nad dziećmi w świetlicy. Na razie zgłosiły się do nas cztery takie osoby - mówi Wilkowska--Składowska.
CZYTAJ TEŻ: Sprzątają i malują, żeby spłacić czynszowe długi
Wśród tej czwórki jest małżeństwo z wykształceniem pedagogicznym, które odpracowuje dług 21 tys. zł. Pracują w szkole podstawowej, jako asystenci nauczyciela i jednocześnie wykonują prace plastyczne na rzecz szkoły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?