Nową wersję "Znachora" kręcono w Zgierzu
Mieszkańcy tej kamienicy dobrze pamiętają wizytę ekipy filmowej i nie wierzą, że nowa wersja „Znachora” będzie lepsza od tej, którą reżyserował Jerzy Hoffman.
Nikt nie dorówna Jerzemu Bińczyckiemu, który grał znachora! - mówi mężczyzna koło czterdziestki. - Widziałem jak tu kręcili ten film, ale mi się to nie podobało.
Kamienica jak z filmu!
Kamienica przy ul. Dąbrowskiego 25 pamięta przedwojenne czasy. Nieprzypadkowo wybrali ją filmowcy. Na podwórku „kocie łby’. Ze ścian odpada tynk.
Tu nie jeden film może powstać! - twierdzi starszy mężczyzna. - Lepiej by wreszcie tę kamienicę wyremontowali. Nic nam po filmowej sławie, wolelibyśmy mieszkać w lepszych warunkach.
Ekipa nowego „Znachora” przyjechała tu już blisko dwa lata temu.
Tydzień z filmowcami
Pani Krystyna, która mieszka przy ul. Dąbrowskiego opowiadał nam, że filmowcy gościli tu tydzień.
Zbudowali stajnie, po podwórku biegały konie, barany – dodaje. - Zdjęcia kręcili też w piwnicy. Tam leżał syn tego gospodarza co nie mógł chodzić i znachor go uleczył. W poprzednim filmie grał go Barciś.
Pani Krystyna, że przez trzy dni miała zakryte okna, a sąsiadka z przeciwka nawet tydzień.
- Nic nam za to nie płacili! - przekonuje. - Bardzo dbali za to, by wszystko wyglądało jak przed wojna. Nawet ziemią zasypywali studzienki kanalizacyjne.
Czekają na telewizję
Wielu mieszkańców kamienicy przy ul. Dąbrowskiego w Zgierzu na razie nie zobaczy nowego „Znachora”. Nie mają „Netflixa”.
- Ale może w telewizji go pokażą? - zastanawiają się.
W nowej wersji profesora Rafała Wilczura gra Leszek Lichota, jego córkę Marię – Maria Kowalska, a hrabiego Leszka – Ignacy Liss. Film reżyseruje Michał Gaz.
To trzeci "Znachor"
Przypomnijmy pierwszą ekranizację powieści Tadeusza Dołęgi – Mostowicza nakręcono w 1937 roku. Film reżyserował Michał Waszyński. Profesora Wilczura zagrał Kazimierz Junosza, a jego córkę Elżbieta Barszczewska.
„Znachor” Jerzego Hofmana według powieści Tadeusza Dołęgi - Mostowicza miał swą premierę 12 kwietnia 1982 roku. Był stan wojenny, ale mimo tego na seansach tego filmu widownia się zapełniana. Zachwycano się rolą Jerzego Bińczyckiego w roli profesora Rafała Wilczura, który po utracie pamięci występował jako Antoni Kosiba. Niezapomnianą kreację stworzył znakomity śpiewak operowy Bernard Ładysz, który zagrał młynarza Prokopa. W roli jego syna Wasylko oglądaliśmy Artura Barcisia. Marię Jolantę, córkę profesora zagrała Anna Dymna, a jej ukochanego hrabiego Leszka Czyńskiego – Tomasz Stockinger. Jednak nie ten aktor był pierwszym wyborem Jerzego Hofmana do roli przystojnego arystokraty. Mieli go zagrać Daniel Olbrychski lub Piotr Garlicki. Obaj nie przyjęli tej roli. Ale dziś nikt nie wyobraża sobie innego aktora w roli hrabiego Czyńskiego.
Stworzyliśmy piękną parę – mówi po latach w jednym z wywiadów Tomasz Stockinger. - Podczas zdjęć naprawdę się sobie podobaliśmy - Była między nami chemia. Ania była w kolejnym związku, ja byłem żonaty. Ale czasem korzystaliśmy z okazji, by się poprzytulać. Dobrze nam to szło, podobnie jak całowanie. Pocałunki były jak najbardziej prawdziwe, bo dobry aktor nie może udawać! Było mi cudownie. Granie z Anią było czystą przyjemnością. Ona swoją grą wywoływała we mnie tak naturalne reakcje, że już nic nie musiałem dodatkowo grać.
Teraz Netflix zaprezentuje kolejną wersję powieści Tadeusza Dołęgi – Mostowicza. Czy odniesie sukces?

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?