Mój początek w Łódzkiej Brygadzie Obrony Terytorialnej
Ciągle czuję na barkach ciężar kamizelki kuloodpornej, choć minęło kilka dni od ćwiczeń WOT. Do udziału w ćwiczeniach zgierska brygada zaprosiła łódzkich dziennikarzy. Byłam jedną z nich. W 31. Wojskowym Oddziale Gospodarczym przy ul. Konstantynowskiej przydzielono nam mundur, kamizelkę kuloodporną, maskę i hełm. Zobaczyłam też salę, w której miałam spędzić noc. Niewielki pokój, a w nim sześć dwupiętrowych łóżek. Siadłam na skraju jednego, by założyć mundur. Ranty pryczy wbijały się w uda, ale to przecież mebel do spania, a nie do siedzenia. W nocy przekonałam się, jak głośno potrafi skrzypieć. Jednak po dniu ćwiczeń nikt tutaj nie cierpi na bezsenność.
Umundurowana przystąpiłam do szkolenia z bhp i obsługi broni. Pierwszy raz poczułam jak ciężki jest karabinek MSBS GROT. Broń to ważna rzecz, nie można jej spuszczać z oka.
Żołnierz po 16 dniach jest przygotowany do dalszej ciężkiej pracy - mówi płk Paweł Wiktorowicz dowódca 9. Łódzkiej Brygady OT.
W pełnym rynsztunku z karabinem idę na spotkanie kompanii z kapitanem. Pada, ale nikt nie zwraca na to uwagi, stoimy w dwuszeregu. Kapitan informuje, że będziemy ćwiczyć na strzelnicy w Sieradzu.
Wcześniej jednak trzeba odebrać prowiant: mięsną potrawkę z kaszą jęczmienną do przygotowania na ciepło, suchary, koncentrat napoju herbacianego, baton zbożowo-owocowy, dwie gumy do żucia, cukierki z kawą, sól i pieprz, jabłko, wodę.
Ochotnicy na początek muszą zaliczyć „16”, czyli szkolenie obowiązkowe. Terytorialsi przyznają, że najtrudniejsze są pierwsze 3 - 4 dni. Ci którzy je przetrwają, zostają. Następnie raz w miesiącu dwudniowe szkolenie weekendowe. Później szkolenie specjalistyczne, np. saperskie, medyczne. Na koniec ćwiczenia zgrywające ze sobą wszystkie poddziały.
Trudna nauka strzelania
W Sieradzu czekała nas nauka postaw strzeleckich. Jak trzymać poprawnie broń, jak celować, jak ze stania przejść do leżenia i szybko wymienić magazynek z nabojami. Przeładowanie karabinku jest tylko pozornie prostą czynnością. Potrzeba nie lada siły. Długie paznokcie nie ułatwiły mi tego zadania. Zresztą podobnie jak fryzura były nieregulaminowe. Wygląd terytorialsa nie może przeszkadzać w obsłudze broni, ale dla mnie zrobiono wyjątek.
Chodź dalej niezgrabnie wychodziło nam zejście do leżenia, udaliśmy się na strzelnicę. Przed strzelaniem trzeba poznać zasady bezpieczeństwa, wydawania amunicji i oddawania strzału. A po strzelaniu obowiązkowe czyszczenie broni. Następnie zakładanie opaski uciskowej ratującej żołnierskie życie na polu walki.
Ręce czy nogi?
Przed powrotem na nocleg mamy spotkanie z kapitanem. Zmęczona pobieżnie słucham jego słów. Nagle pada pytanie: ,,Ręce czy nogi?”. Naiwnie myślę, że pyta szeregowych, która partia ich ciała bardziej odczuła ćwiczenia. Pada odpowiedź „nogi”. Po sekundzie wszyscy w rytm wyliczanki: „Nigdy nie będę zostawiał moje ukochanej broni bez opieki’’, robimy przysiady. Za chwile ponowne „Ręce czy nogi?”. Tym razem „ręce”, a więc pompki. I kolejna wyliczanka...
Wracamy do jednostki. Pod prysznicem letnia woda. Jestem zbyt zmęczona, by zastanawiać się, czy trzeba czekać na ciepłą. Przed snem chce jeszcze coś zjeść. Podręczny scyzoryk średnio się sprawdza przy krojeniu przydziałowego chleba. Niewiele myśląc zjadam konserwę z twardymi jak skała sucharami. Na korytarzu cisza, wszyscy poszli już spać.
Drugi dzień szkolenia to tzw. czarna taktyka. Uczymy się skradać w budynku, sprawdzamy kolejne pomieszczenia i ubezpieczamy się wzajemnie. Potem ćwiczenia w pobliskim lasie. Uczymy się komunikacji za pomocą gestów. Malujemy sobie twarze i dłonie w maskujące kolory. Obok ludzie spacerują z psami, biegają. Nie zwracają na nas uwagi. Do widoku terytorialsów już przywykli.
13% żołnierzy OT to kobiety
Kobieta w mundurze WOT
Dlaczego ci wszyscy ludzie tutaj są, poświęcają wolny czas, wstają z łóżek bladym świtem, biegają, robią pompki? Dla wielu to spełnienie marzeń, sprawdzenie siebie, odskocznia od codzienności.
Szeregowa Zuzanna Słowińska, matka dwóch dorastających córek, od ponad pół roku jest w WOT.
- Służbę wojskową da się pogodzić z domowymi obowiązkami. Przy okazji udowodniam, że kobiety w niczym nie ustępują mężczyznom. 13 proc. żołnierzy WOT to kobiety - podkreśla szeregowa Zuzanna.
W obronie terytorialnej mogą służyć osoby w wieku od 18 do 55 lat.
- To była ostatnia chwila, by zaliczyć wojsko, żeby mieć później co opowiadać dzieciom i wnuczkom a przy okazji w razie potrzeby pomóc lokalnej społeczności - mówi Jarosław Kluzek, który niedawno skończył 50 lat, a dziś jest żołnierzem WOT
Pierwszym krokiem by zostać terytorialsem jest złożenie wniosku o powołanie.
WOT jak druga rodzina
Weekend ćwiczeń kończymy wspólnym ogniskiem z dowódcą WOT. Generał Wiesław Kukuła mówi, że przyjechał zjeść obiad ze swoją drugą rodziną. Niemała to familia. Obecnie w całym kraju w WOT służbę pełni ponad 20 tys. żołnierzy (w 12 województwach). 17 tys. to ochotnicy z najróżniejszych zawodów i grup społecznych. Pozostałe 3 tys. to żołnierze zawodowi.
Szeregowi zgodnie twierdzą, że znaleźli tu nowych przyjaciół, a kumpelskie relacje wykroczyły poza mury koszar.
Zadania WOT-u różnią się od tych, jakie mają pozostałe rodzaje sił zbrojnych. W czasie pokoju terytorialsi mają działać na terenie swojej „małej ojczyzny”. Przeciwdziałać klęskom żywiołowym i zwalczać ich skutki, prowadzić akcje ratownicze w przypadku sytuacji kryzysowych. W czasie wojny zadaniem terytorialsów jest prowadzenie działań obronnych, antydezinformacyjnych i antyterrorystycznych, a także ochrona ludności i infrastruktury przed zniszczeniem przez przeciwnika.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Noc Muzeów w Łodzi. Jak wykorzystali ją łodzianie? [ZDJĘCIA]
- Wielki remont Grand Hotelu. Tych wnętrz już nie zobaczycie!
- Mini Bieg ulicą Piotrkowską Rossmann Run 2019 [ZDJĘCIA]
- Moto Weteran Bazar na Starcie [ZDJĘCIA]
- Opera "Człowiek z Manufaktury" dobrze zabrzniała na Rynku
- Rozbiór województwa łódzkiego? Częstochowa nie odpuszcza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?