Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak żyć w prywatnej kamienicy? Lokatorzy z Pomorskiej bez okien na klatce i WC

Jolanta Baranowska
Jak żyć w prywatnej kamienicy? - pytają mieszkańcy Pomorskiej 107 w Łodzi.
Jak żyć w prywatnej kamienicy? - pytają mieszkańcy Pomorskiej 107 w Łodzi. Łukasz Kasprzak
18 rodzin z prywatnej kamienicy przy ulicy Pomorskiej 107 jest bliskich rozpaczy. Skarżą się na nowego administratora budynku. Posesja jest nieodśnieżana, a na klatce schodowej wymontowano okna. Cztery rodziny nie mogą korzystać z WC, bo w nieogrzewanym pomieszczeniu na podwórku zamarzła woda.

Lokatorzy dowiedzieli się, że od stycznia stracą komórki, w których trzymają węgiel i drewno na opał, zaś od kwietnia czynsz w kamienicy pójdzie znacznie w górę. - A przecież płacimy czynsz! - denerwują się mieszkańcy kamienicy przy ulicy Pomorskiej 107.

Mieszkańcy interweniowali już m.in. w straży miejskiej i na policji. - Usiłujemy dotrzeć do zarządcy nieruchomości - mówi Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej. - Na nasze telefoniczne wezwanie nie stawił się. Potem tłumaczył się, że nie wiedział, z kim rozmawia. Na 28 stycznia wystawiliśmy panu wezwanie do stawienia się w naszym oddziale w Śródmieściu. Przeprowadziliśmy kontrolę na posesji przy ulicy Pomorskiej 107. Jest zaniedbana i zaśnieżona. Na klatce schodowej były śmieci.

Strażnicy nie wystawili jednak mandatu, bo... nie mieli komu. - O karze zdecyduje wprawdzie strażnik miejski, ale zaniedbanie mające znamiona działania z premedytacją kwalifikuje się nawet do skierowania sprawy do sądu - dodaje Leszek Wojtas.

Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, twierdzi, że w środę z mieszkańcami spotkali się funkcjonariusze. - Wezwaliśmy też na rozmowę zarządcę nieruchomości - mówi Joanna Kącka.

Ewa Krawczyk, rzecznik łódzkiego sanepidu, zapewnia, że najpóźniej w czwartek skontroluje sprawę zamarzających sanitariatów. Piotr Bors, radny SLD, członek komisji mieszkaniowej Rady Miejskiej w Łodzi, na piątek umówił mieszkańców na spotkanie z prawnikiem - Mogą liczyć na bezpłatną poradę - mówi radny Bors. - Sprawa lokatorów trafi do komisji mieszkaniowej. Muszą tylko napisać wnioski.

Zarządca nieruchomości nie zgodził się na podanie jego nazwiska. - Niedawno przejęliśmy administrowanie nieruchomością - przyznaje. - Organizujemy prawidłowe zarządzanie tą nieruchomością. W tym tygodniu sprzątaniem nieruchomości zajmie się nowa firma. Posesja będzie m.in. odśnieżana zgodnie z naszymi oczekiwaniami.

Zarządca potwierdza, że czynsz w budynku pójdzie w górę z 5 zł za mkw. do ponad 11 zł za mkw.- Koszty utrzymania nieruchomości są znaczne, a jej stan techniczny kiepski - mówi. - Planujemy remont klatki schodowej, założenie domofonu, ogrodzenie terenu. Demontaż okien na klatce schodowej był konieczny. Ich stan zagraża bezpieczeństwu lokatorów. Próbujemy albo odzyskać i naprawić te okna, które są lub wymienimy je na nowe.

Zarządca twierdzi, że wypowiedziano użytkowanie komórek, bo będą rozebrane. - Część osób korzysta z pieców elektrycznych. Inni też będą musieli zmienić ogrzewanie. Nie planujemy podłączenia budynków do miejskiej sieci cieplnej. To przekracza nasze możliwości finansowe, a lokatorzy już narzekają na planowaną podwyżkę czynszu.

***

To niegodziwe

Andrzej Rozenkowski, prezes Stowarzyszenia Nieruchomości w Łodzi
Nie wyobrażam sobie tego, jak mógłbym gnębić lokatorów, od których biorę pieniądze. To nieprofesjonalne, nie licuje z godnością licencjonowanego zarządcy nieruchomości, ale i człowieka. Właśnie przejąłem kamienicę, której lokatorzy zalegają 80 tys. zł w czynszu. A wymieniłem okna zatkane tekturą na pleksę.
Na miejscu lokatorów sprawdziłbym rejestrze ministerstwa transportu, czy ten pan, w ogóle posiada licencję zarządcy nieruchomości... / jol

Lokator cierpi

Lokatorzy prywatnych kamienic nie po raz pierwszy skarżą się na zarządców
W czerwcu 2012 r. bez wody, za to z rosnącą górą śmieci na podwórku zostali lokatorzy kamienicy przy ul. Żeromskiego 42 w Łodzi. Do budynku nikt się nie przyznawał: ani zarządzająca nim przez lata administracja, ani aż 17 spadkobierców dawnych właścicieli. Dramat trwa do dziś. W lipcu 2012 roku wodociągi odcięły wodę w kamienicy przy ulicy Nowej 48 w Łodzi. ZWiK twierdził, że właściciel zalega z płatnościami. Właściciel, że to lokatorzy nie płacą. / amag, mt

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki