Na skórze pojawiły się wypryski, miał problemy z wątrobą. Skóra zrobiła się dziwnie żółta. Łodzianin trafił na oddział chorób zakaźnych w szpitalu im. Biegańskiego w Łodzi. Po badaniach okazało się, że ma nie jedną, ale aż trzy choroby zakaźne - kiłę, zapalenie wątroby typu B i co najgorsze - HIV. Łódzcy lekarze jeszcze nigdy nie mieli tak pechowego przypadku, dlatego przestrzegają innych przed tak ryzykownym zachowaniem.
- Do szpitala i przychodni najczęściej trafiają osoby już zakażone lub takie, które mają podejrzenia, że mogły się zakazić. Każdy test z wynikiem pozytywnym to tragedia. Wszystkich pacjentów przestrzegamy przed ryzykownymi zachowaniami seksualnymi. HIV przestał być problemem narkomanów i homoseksualistów. Dziś zakażają się wszyscy - mówi prof. Daniela Dworniak, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych.
Po wakacjach do poradni nabytych zaburzeń odporności przy szpitalu im. Biegańskiego zgłasza się kilkakrotnie więcej osób niż w ciągu roku. Podczas urlopów łatwiej zapominają o zabezpieczeniach i szybciej ulegają chwili. Zapominają, że ta chwila może kosztować ich bardzo drogo. Niestety, coraz częściej słyszą wynik pozytywny. W tym roku wirus HIV rozpoznano w Łodzi u ponad 30 osób. U 15 zdiagnozowano już pełnoobjawowe AIDS. Po wakacjach statystyki z pewnością poszybują w górę. Tak było przed rokiem. Pod koniec roku wirus HIV zdiagnozowano u ponad 20 pacjentów. Lekarze narzekają jednak, że wciąż za mało osób decyduje się na badania. Wielu woli żyć w nieświadomości.
- Mieszkańcy wciąż traktują testy serologiczne jak tabu. Wstydzą się przyjść - twierdzi prof. Dworniak. - Taki test powinien przeprowadzić każdy, kto kiedykolwiek miał ryzykowny kontakt seksualny. Wielu diagnozowanych nosicieli HIV to osoby, które zakaziły się kilka lub nawet kilkanaście lat temu. W przypadku tej choroby wczesne wykrycie zwiększa szansę na skuteczne leczenie.
Wielu pacjentów poradni nabytych zaburzeń odporności w Łodzi to kobiety w ciąży. Te, które zaczną się leczyć, mają olbrzymią szansę na urodzenie zdrowego dziecka. Niestety, nie wszystkie ciężarne przechodzą takie badanie, bo położnicy o nim zapominają. W tym roku w Łódzkiem urodziło się dwoje dzieci z wrodzonym HIV. Gdyby ich matki zrobiły w ciąży badania, maluchy miałyby szansę na zdrowe życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?