Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

JJ pies przewodnik został oczami Kaspra Fiszera z Łodzi. Mężczyzna poczuł się z psem bezpiecznie, zyskał też przyjaciela

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Pies wykonuje komendy swojego opiekuna.
Pies wykonuje komendy swojego opiekuna. Krzysztof Szymczak
Łodzianin Kasper Fiszer wreszcie czuje się bezpiecznie kiedy wychodzi z domu. Pomaga mu czarny, dwuletni labrador JJ, który jest pierwszym w Łodzi psem przewodnikiem do pracy z osobą niewidomą. Od miesiąca jest jego oczami, gdy ten wychodzi z domu i przemieszcza się po Łodzi. Pies dba, by jego opiekun nie spadł ze schodów, czy nie wpadł pod samochód.

Niezwykły duet mieszka i pracuje razem od miesiąca. Oboje przełamują lody i przyzwyczajają się do siebie. Spotkać ich można na łódzkich Bałutach, gdzie Kasper Fiszer mieszka w wieloklatkowym wieżowcu, wśród parkingów wypełnionych samochodami i osiedlowych uliczek, po których pędzą samochody, rowery, hulajnogi. Chodniki są przy tym wąskie i czasem trudno wyminąć osobę idącą z przeciwka. Warunki więc do pracy pies ma nie najłatwiejsze. Duet człowiek - pies są dopiero na początku wspólnej drogi, więc na razie poruszają się głównie w obrębie znanymi sobie trasami. Jednak pies po szkoleniu jest uniwersalny i może podróżować komunikacją miejską nie tylko w Łodzi, ale również w całej Polsce i za granicą.

Czarny labrador JJ pomaga niewidzącemu Kasprowi Fiszerowi

Najtrudniejsze w tej relacji jest całkowite zaufanie psu. Przez ponad trzydzieści lat swojego życia byłem przyzwyczajony, że to ja rządzę swoim chodzeniem. Już widzę znaczące zmiany w swoim życiu. On mi daje pewność poruszania się i przekłada się na pewność siebie we wszystkich dziedzinach życia. Podjęcie pracy z psem przewodnikiem wymaga pogodzenia się ze swoim aktualnym stanem - mówi łodzianin Kaper Fiszer.

Zadaniem psa jest zatrzymanie się przed każdym końcem chodnika, przed końcem jezdni, którą przechodzą, przed schodami, wejściem do klatki, omija latarnie, stara się ominąć ludzi idących z przeciwka. Pies idzie na rozkaz i wykonuje polecenia osoby niewidomej. Jako pies nie wie, dokąd ma iść, musi zareagować na komendę, dlatego to człowiek, który wie, dokąd i jaką drogą chce iść wydaje psu odpowiednie komendy.

Formalnie pies jest cały czas własnością fundacji Labrador - Pies Przewodnik z Poznania, której podopiecznym jest Kasper Fiszer. Szkolenie psa w Łodzi trwało dwa lata. W tym czasie zajmował się nim wolontariusz, a trening przechodził pod okiem doświadczonego trenera psów asystujących. Pół roku trwał proces dopasowania psa przewodnika do osoby niewidomej. Grupa osób, które wytypowano do pracy z psem przewodnikiem, spotyka się na wspólnych szkoleniach i trenerzy widząc ludzi i psy dopasowują ich do siebie. Kasper Fiszer pracował z dwoma psami, ostatecznie najlepszy dla niego okazał się JJ.

Pies może pracować do 8 roku życia, ale to zależy od kondycji psa i oceniane jest indywidualnie.

Pies przewodnik i pies przyjaciel w jednym

Proces poznawania dorosłego psa jest inny niż opieka nad szczeniakiem, którego sami uczymy zasad. Początek jest dynamiczny, ale więź i bliska relacja pojawia się bardzo szybko. Pies przewodnik jest nie tylko przyjacielem, ale także oknem na świat. Wychodząc z nim z domu można się poczuć bezpiecznie. Czworonóg, który jest wyszkolonym, certyfikowanym psem przewodnikiem przez większość doby jest zwykłym psem, który merda ogonem, cieszy się na widok swojego opiekuna, lubi się bawić, biegać, aportować, być głaskanym. Dzięki temu osoba niewidoma zyskuje przyjaciela.

Dla mnie największym zagrożeniem, które budzi mój lęk są samochody. Do tej pory bałem się, że niespodziewanie znajdę się na jezdni, w torze jazdy. Pies zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Ogromnym przełomem jest to, że wychodzę z domu bez lęku - dodaje łodzianin.

Niewidomy, czy niewidzący
Kasper Fiszer urodził się z chorobą oczu, prawnie zakwalifikowano go jako osobę niewidomą. W praktyce jednak widział. Jeszcze dwa, trzy lata temu był w pełni samodzielny i w pełni zaadaptowany do codziennego życia: ukończył normalne szkoły, poszedł na studia, poruszał się po mieście i świecie, chodził po górach, zwiedzał świat, normalnie pracował. Bardzo słabo, ale widział.

Wtedy nastąpił regres. Z punktu widzenia medycyny był on bardzo niewielki, niemal niezauważalny, jednak z subiektywnego punktu widzenia ten przeskok był tak znaczący, że przestałem widzieć. Zacząłem więc szukać rozwiązania mojego kryzysu i wydało mi się, że pies przewodnik będzie najlepszym wyborem - wspomina Kasper Fiszer.

Poznańska Fundacja na rzecz Osób Niewidomych Labrador - Pies Przewodnik od 2003 roku zajmuje się szkoleniem psów asystujących. W ciągu 19 lat istnienia wyszkoliła i przekazała nieodpłatnie 70 psów przewodników osób niewidomych oraz 2 psy sygnalizujące atak paniki w zespole stresu pourazowego. W całej Polsce są jedną z dwóch fundacji, które zajmują się trenowaniem psów asystujących dla osób niewidomych, których w Polsce jest ok. 2 milionów (z różnymi dysfunkcjami wzroku). W przeszłości program szkolenia psów finansował PFRON, w tej chwili środki zdobywają organizacje pozarządowe. W całej Polsce pracuje zaledwie ok. 200 psów przewodników osób niewidomych.

Poznańska fundacja szuka chętnych wolontariuszy do opieki nad kolejnymi szczeniakami. Akcja przygotowania psów przewodników na terenie Łodzi ma być kontynuowana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki