Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konfrontacja nie wyjaśniła, gdzie są pieniądze lokatorki

Jolanta Sobczyńska
Konfrontacja nie wyjaśniła gdzie są pieniądze lokatorki
Konfrontacja nie wyjaśniła gdzie są pieniądze lokatorki Krzysztof Szymczak
Pani Jolanta, lokatorka bloku należącego do Łódzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. 1 Maja ma egzekucyjny wyrok sądowy i komornika na karku. ŁSM twierdzi, że kobieta jest jej winna za czynsz ponad 6 tys. zł. Tymczasem mieszkanka pokazuje przelewy i potwierdzenia z banku, z których wynika, że płaciła za mieszkanie. Kto ma rację? W poniedziałek odbyła się konfrontacja między lokatorką a spółdzielnią.

Pani Jolanta ma mieszkanie w bloku na rogu ul. 1 Maja i ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich. W październiku 2011 roku odebrała korespondencję z SM, z której wynika, że jej niedopłata za mieszkanie wynosi ponad 6 800 zł. Z czego 750 zł to koszty postępowania sądowego. Komornikowi już zapłaciła 300 zł.

ŁSM zgodziła się na spotkanie z lokatorką i wyjaśnienie sytuacji.

Pani Jolanta dostarczyła do działu czynszów potwierdzenia internetowych przelewów na kwotę 5 700 zł. Te pieniądze miały nie wpłynąć na konta spółdzielni. Lokatorka miała też potwierdzenie ze swojego banku, z którego wynika, że pieniądze zostały przesłane do banku obsługującego spółdzielnię.

- Jednak ani na internetowych przelewach, ani na rzekomym dokumencie z banku nie ma podpisu pracownika banku, który potwierdzałby stan rzeczy - mówi Barbara Batolik, kierownik działu czynszów w ŁSM. - Pani nie przyniosła też żadnej informacji z banku, w którym spółdzielnia ma założone konto dla każdego spółdzielcy. Bez dokumentów potwierdzonych podpisami nie możemy nic więcej zrobić. Nie rozumiemy natomiast, czemu pani nie odbierała od nas korespondencji m.in. o prowadzonych postępowaniach przedsądowych. Może dałoby się to wyjaśnić wcześniej.

- Ponieważ ja nie mieszkam w tym mieszkaniu - tłumaczy pani Jolanta. - Ale nasz statut w takiej sytuacji każe podać w spółdzielni inny adres do korespondencji - wyjaśnia kierownik Batolik.

Pani Jolanta napisała maila do banku, w którym spółdzielnia ma konto. Obiecuje też zdobyć podpis pracownika banku, w którym ma konto. - Złoże je do SM, z potwierdzeniem dostarczenia. - Wtedy możemy rozmawiać - podsumowuje Barbara Batolik.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Gdzie są pieniądze lokatorki spółdzielni?

Zapisz się do newslettera

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki