Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupują dowody tożsamości przez internet i korzystają z luki w prawie

Jacek Losik
Jacek Losik
Bandyci nie muszą już kraść naszych dowodów osobistych, aby np. wziąć na nas kredyt lub komórkę. W internecie z łatwością można kupić „kolekcjonerskie” dokumenty, które wyglądają jak oryginały.

Dla 40-latka, to miała być kolejna udana próba oszustwa, przeprowadzona w woj. łódzkim. Pod koniec kwietnia, mieszkaniec woj. śląskiego wszedł do jednego z salonów sieci komórkowych w Wieluniu, aby podpisać umowę i kupić telefon. Jak zwykle - na cudzy rachunek. Na szczęście, tym razem, ta sztuka mu się nie udała.

- Policję zawiadomił sprzedawca z salonu. Podejrzenia wzbudziło w nim to, że mężczyzna wyglądał na mniej więcej 40-latka, a posługiwał się dowodem dużo młodszej osoby. Sprzedawca nie chcąc spłoszyć oszusta, podpisał z nim stosowne dokumenty i poprosił by wrócił do salonu za 30 minut po telefon - relacjonuje asp. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kradzież tożsamości. Ukradł dowód osobisty i wziął na niego kredyty w całym kraju

Pół godziny później na oszusta czekali kryminalni. Jak się okazało, zatrzymany miał przy sobie jeszcze jeden skradziony dowód. Śledztwo pokazało, że w ostatnim czasie w woj. łódzkim i śląskim dokonał wielu takich przestępstw.

Historia z Wielunia, to przykład próby oszustwa przy użyciu skradzionego dowodu osobistego. Niestety, przestępcy nie muszą już ryzykować kradzieży dokumentów...

Przestępcy coraz częściej korzystają z tzw. kolekcjonerskich dokumentów (dowodów osobistych i praw jazdy z różnych krajów, legitymacji uczelni i służb mundurowych), które z łatwością można zamówić w sklepach internetowych. Na replice, która kosztuje od kilkuset do ponad tysiąca złotych (w zależności od podobieństwa do oryginału), można wpisać dowolnie wybrane dane i... załączyć swoje zdjęcie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: 21-latek sfałszował akt notarialny. Chciał wyłudzić 600 tys. złotych

Co gorsza, można to zrobić całkowicie legalnie.

Jak to możliwe? W kodeksie karnym zapisane jest, że „kto w celu użycia za autentyczny podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Jednak zdaniem Zbigniewa Helińskiego z Cywilnego Biura Śledczego (organizacja pomagająca ofiarom przestępstw), zapis jest nieprecyzyjny i daje duże możliwości podrabiania ważnych dokumentów.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

- Te „kolekcjonerskie” repliki w bardzo łatwy sposób wykorzystywane są przez bandytów. Wystarczy, że mają czyjeś dane osobowe, a okazji do zdobycia ich jest mnóstwo, bo obecnie w wielu miejscach podajemy pesel, nr dowodu itp. - mówi Zbigniew Heliński. - Wystosowaliśmy apel do ministerstw sprawiedliwości i finansów o zmianę przepisów - dodaje.

Co prawda, w woj. łódzkim jeszcze nie potwierdzono (ani policja, ani CBŚ) żadnego przypadku nieuczciwego wykorzystania „kolekcjonerskich” dokumentów, ale - jak uważają policjanci - to tylko kwestia czasu. CBŚ zajmuje się obecnie kilkoma przypadkami wyłudzeń, do których wykorzystano repliki.

- Mamy sporo związanych z tym sygnałów: o zakładaniu kont, składanych wnioskach kredytowych, zawartych umowach z operatorami telefonii komórkowych, a także o wynajmowaniu samochodów z wypożyczalni. To są trudne sytuacje, bo pokrzywdzeni dowiadują się, że zostali wykorzystani, najczęściej dopiero gdy przychodzi do nich przedsądowe wezwanie do zapłaty - mówi Zbigniew Heliński.

Ogólnie, jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi, w 2015 r. w naszym województwie odkryto 28 nielegalnych dowodów osobistych i legitymacji (w policyjnych statystykach to ta sama kategoria) oraz 11 praw jazdy.

Od stycznia do kwietnia 2016 r., w naszym województwie odkryto 14 lewych dowodów i legitymacji oraz 25 praw jazdy. Wykrywalność tych przestępstw w 2015 r. wyniosła 70 proc., w tym roku to 90 proc.

Komenda Główna Policji podaje natomiast, że w 2016 r. w woj. łódzkim odnotowano łącznie 436 przestępstw związanych z fałszowaniem dokumentów, przy blisko 83 proc. wykrywalności. Są to jednak ogólne dane, dotyczące również np. poświadczania nieprawdy, fałszowania faktur, zaświadczeń o zatrudnieniu itp.

Co zatem zrobić, aby ochronić się przed bandytami? Jak tłumaczą specjaliści, zajmujący się wykrywaniem fałszowanych dokumentów, trzeba zwracać szczególną uwagę na różnego rodzaju próby wyłudzenia danych osobowych. Oszuści głównie wykorzystują w tym celu internet. - Musimy szczególnie uważać podczas rejestracji na różnych stronach internetowych. Niektóre zakładane są tylko po to, aby wyciągnąć od nas wrażliwe dane. Spotkaliśmy się z fałszywymi ofertami pracy, gdzie proszono, aby w cv umieścić szczegółowe dane osobowe - mówi Sylwester Salach z firmy DCB, prowadzącej szkolenia z wykrywania fałszywych banknotów i dokumentów.

Stratę dowodu osobistego lub prawa jazdy, należy natychmiast zgłosić w najbliższym urzędzie stanu cywilnego i w banku. Wtedy numery zostaną zastrzeżone.

MATURA 2016|MATURA 2016 POLSKI - podstawowy i rozszerzony [ARKUSZE, ODPOWIEDZI matura 2016 polski]

MATURA 2016|MATURA 2016 MATEMATYKA: poziom podstawowy [matematyka ODPOWIEDZI, ZADANIA, ARKUSZE CKE, ROZWIĄZANIA]

MATURA 2016|MATURA 2016 ANGIELSKI - poziom podstawowy i rozszerzony [ODPOWIEDZI, ARKUSZE, PYTANIA, TRANSKRYPCJE]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki