Oceny i samooceny mogą być pomocne, o ile nie występują w nadmiarze. I o ile są używane w odpowiedzialny i uczciwy sposób. Bo kiedy jest ich zbyt wiele albo kiedy to przede wszystkim na nie jest położony akcent, zaczynają zastępować autorefleksję i rozumienie, inaczej mówiąc, uniemożliwiają myślenie. Są wtedy jak system nauczania, który nie wspiera zdolności do łączenia faktów, wnioskowania i rozwiązywania problemów, tylko dyscyplinuje i żąda poprawności zachowania i odpowiedzi. W takich okolicznościach dochodzi do wielu pomyłek i zbyt powierzchownego ujmowania spraw.
To jak byliśmy wychowywani i traktowani w dzieciństwie, kiedy wytwarzały się i utrwalały nasze późniejsze wzorce postępowania i sposoby myślenia, ma wpływ na to jacy jesteśmy później. Jeżeli rodzic (albo rodzice) przede wszystkim oceniali, zamiast wyjaśniać, to taki sposób myślenia będzie później dominować w życiu osoby dorosłej. I będzie się mimo woli odtwarzać, nawet jeżeli ta już dorosła osoba będzie sobie zdawać sprawę z jego nieadekwatności i szkodliwości.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Najlepsze porodówki w Łódzkiem. Oceniały pacjentki [RANKING]
- Ile kosztuje sanatorium? Jak się przygotować do wyjazdu?
- Ile kosztuje wyjazd do sanatorium w 2020 roku? Ile się czeka?
- Skierowanie do sanatorium. Ceny i dopłaty do sanatorium
- Jak wyjechać na turnus rehabilitacyjny do sanatorium?
Już samo zdawanie sobie sprawy z błędu we własnym „oprogramowaniu” to dobra wiadomość, pierwszy krok w kierunku zmiany. O ile oczywiście intencja zmiany jest szczera, bo wybory naszej nieświadomości chadzają swoimi, nieraz niezwykłymi drogami. Może się zdarzyć, że ktoś (czy też nieświadomość tego kogoś) nawet w ramach, wydawałoby się, wglądu w siebie, wybierze ścieżkę skargi, krzywdy i bycia ofiarą. Znalezienie agresora nie będzie trudne, bo ludzi i różnorodnych wzorców bycia jest co nie miara i zawsze znajdzie się ktoś „dopasowany”. Skąd jednak mógłby się wziąć taki niekorzystny wybór? Z punktu widzenia naszego nieświadomego umysłu dostępny nam w danej chwili sposób myślenia i reagowania jest optymalny. Może na przykład zdarzyć się tak, że zadręczanie siebie poczuciem winy okaże się mniejszym cierpieniem niż upokorzenie wynikające ze zdrady, porzucenia i bezsilności. Albo na rzecz „lepszego rozwiązania” złość przekierować trzeba będzie na siebie, żeby ten drugi, nawet jeżeli drań, nie poszedł sobie, żeby został i pozwolił dalej być razem, bo to, chociaż złe, będzie bolało mniej, niż depresja ostatecznego rozstania, rozczarowania i bezpowrotnej utraty.
Przyczyn tego, że niektórzy ludzie, już źle potraktowani, traktują siebie jeszcze gorzej, jest wiele. Każdy z nas ma swoją historię życia, nieraz trudniejszą albo po prostu niepomyślną, ale dla większości z nich jest możliwe pomyślne rozwiązanie. Czasami zmianę powoduje jakieś wydarzenie życiowe, czasami samodzielne zrobienie przeglądu siebie i wyciągnięcie wniosków, a czasami warto poszukać wiedzy o sobie i możliwości zmiany życia na lepsze w psychoterapii.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Ślub Krzysztofa Rutkowskiego z Mają Plich
- Zalew Sulejowski wysycha. Skutki suszy w regionie [ZDJĘCIA]
- Wyjątkowo ciepły grudzień a jaka będzie zima?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?