W Sieradzu pasażerowie ŁKA są dowożeni bezpłatnie do dworca kolejowego oraz odwożeni do miasta. Przejazd jest możliwy po okazaniu biletu ŁKA. Autobusy kursują po najważniejszych ulicach miasta. W ciągu dnia przewidzianych jest 30 kursów. ŁKA, jak zaznaczył Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego, nosi się także z zamiarem uruchomienia kolei ekspresowej, dzięki której podróż z Sieradza do Łodzi byłaby krótsza o siedem minut.
- Jeszcze we wrześniu ŁKA i Koleje Wielkopolskie rozpoczną wspólną sprzedaż biletów - informuje Janusz Malinowski, członek zarządu ŁKA.- Takie porozumienie mamy już z Kolejami Mazowieckimi.
- Podróżowanie ŁKA jest już na rewelacyjnym poziomie - zauważył Paweł Osiewała, prezydent Sieradza. - Jeśli jeszcze czas przejazdu z Sieradza do Łodzi skróci się do niecałej godziny, będzie rewelacyjnie.
ŁKA uruchomiła połączenie kolejowe między Zduńską Wolą z jej oddalonym o ponad sześć kilometrów osiedlem. Dla mieszkańców to powrót po bardzo długim czasie tzw. pendla, który przez lata łączył te części miasta.
- Cieszę się, że wraca ruch osobowy do Karsznic. To zwiastun zmian gospodarczych w tym miejscu. Powstaje strefa ekonomiczna, przygotowana jest inwestycja w kontrakcie terytorialnym, związana z portem przeładunkowym, miasto dba o to, by powstała spółka z PKP Cargo, która będzie prowadziła te inwestycję - mówi marszałek Witold Stępień.
Na trasie Zduńska Wola - Karsznice kursuje na razie osiem pociągów w godzinach szczytu. Są skomunikowane z pociągami ŁKA, jadącymi do Łodzi i Sieradza.
- Bardzo się cieszę, że do Karsznic wraca połączenie kolejowe. Będziemy negocjować jeszcze ceny biletów, bo dla zwykłych mieszkańców są one nieco za wysokie, ale myślę, że dojdziemy do porozumienia - mówi prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki, który zapowiada, że będą prowadzone także działania, by dworce w Zduńskiej Woli i w Karsznicach doczekały się modernizacji.
Jeszcze jedną nowością ŁKA jest uruchomienie na dworcu Łódź Kaliska biura rzeczy znalezionych. Przedmioty znalezione w wagonach ŁKA będą tam przechowywane przez trzy dni. Potem trafią do łódzkiego biura rzeczy znalezionych.
Zobacz też:
"Ja jechałam 28 godzin". Rekordowo opóźniony pociąg wreszcie dotarł do Krakowa
TVN/x-news.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?