Tuż po krótkiej świąteczno-noworocznej przerwie, czyli już w pierwszych dniach stycznia, prace przy budowie trzech brakujących trybun w al. Unii, z którego na co dzień korzysta ŁKS, ruszyły pełną parą i nic nie zapowiada, by zostały wstrzymane z powodu zimy, bo wykonawca inwestycji (firma Mir-Bud) zapewnił, że dojdzie do tego dopiero wówczas, gdy temperatura spadnie kilka kresek poniżej zera. W środę pojawił się co prawda śnieg, lecz pomimo tego prace trwały.
Zadowolony z tego faktu jest zapewne klub, zadowoleni i rządzący miastem (operatorem obiektu jest MAKiS). W 2019 roku wykonawca wykonał prace o wartości 5,4 mln zł, w bieżącym ma do dyspozycji 19,4 mln zł, a w latach 2021-2022 w sumie ok. 104 mln zł.
- Firma wykonała wszystkie prace, które były zaplanowane na 2019 rok. W tym roku będą to elementy związane z konstrukcją trybun i tutaj firma dysponuje już pozwoleniem na budowę oraz prace związane z budową kolejnej trybuny [północnej - przyp. red.], które rozpoczną się po uzyskaniu takiego pozwolenia. Dodam, że ta właśnie ostatnia trybuna jest dziś projektowana. Koncepcja tego projektu została już odebrana. W tej chwili trwa procedura formalna w wydziale środowiska, gdzie wykonawca uzyska zamienną decyzję środowiskową, co z kolei pozwoli mu złożyć dokumentację i uzyskać pozwolenie na budowę - powiedziała Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich, potwierdzając tym samym słowa Pawła Bliźniuka. - Nie widzę żadnych zagrożeń. Firma wywiązuje się z zadania - podkreśliła Agnieszka Kowalewska-Wójcik.
Co więc dzieje się dziś na placu budowy?
- Kończymy stawianie słupów na trybunie południowej do wysokości pierwszej kondygnacji. Budujemy poza tym słupy na trybunie wschodniej, a jednocześnie trwa budowa kanału technologicznego - powiedział Paweł Burger, rzecznik prasowy firmy Mir-Bud.
- Trwają prace przy ścianach żelbetonowych, które będą kontynuowane w lutym i w marcu. Równocześnie uzgadniamy z policją i PZPN projekt oraz koncepcję trybuny północnej - dodał przedstawiciel Mir-Bud, zdradzając przy okazji to, kiedy wykonawca zamierza zakończyć inwestycję, a to przecież najbardziej interesuje cały piłkarski ŁKS. – Harmonogram przewiduje zakończenie prac w ciągu 36 miesięcy i tego formalnie należy się trzymać, choć mamy oczywiście nasze wewnętrzne nieco bardziej ambitne plany – dodał Paweł Burger.
Dziś widać, że wykonawca nie zasypia gruszek w popiele, a w kolejnych miesiącach efekt powinien być jeszcze lepszy.
- Prace konstrukcyjne, czyli te najbardziej widoczne gołym okiem, zostaną wykonane w 2020 roku. Na końcu zaś zajmiemy tym, co widać najmniej, czyli pracami wykonywanymi wewnątrz budynku – wyjaśnia rzecznik prasowy firmy Mir-Bud.
Już w tym roku w al. Unii 2 rozpocznie się montaż elementów prefabrykowanych. Do tego dojdą prace związane z montażem instalacji elektrycznej i sanitarnej.
- W tej chwili na budowie pracuje od 50 do 70 osób. W marcu lub kwietniu, przy okazji rozpoczęcia prac związanych z montażem elementów prefabrykowanych, obsada i zakres prac się zwiększą. Te prefabrykaty obecnie są wykonywane w zakładzie prefabrykacji. Gotowe elementy zostaną przewieziona na plac budowy, gdzie zajmiemy się ich montażem. W ten sam sposób będzie później montowana także konstrukcja stalowa – wyjaśnia Marek Rosa, dyrektor kontraktu z firmy Mir-Bud.
Przypomnijmy, że w osiemnastotysięcznym obiekcie ma znaleźć się miejsce m.in. na muzeum klubowe, restaurację, recepcję, salę konferencyjną i bankietową, pomieszczenia socjalne dla pracowników, magazyny, a i powierzchnie biurowo-handlowe, a marzeniem wielu kibiców ŁKS jest to, by kompletny obiekt został nazwany imieniem Władysława Króla, legendarnego piłkarza i trenera ŁKS, reprezentanta Polski i olimpijczyka.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?