Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź, czyli ona

Widzę Łódź
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Dziennik Łódzki/archiwum
Łódź jest kobietą. Taką tezę postawili autorzy festiwalu "Teraz one", który w przyszłym roku, w naszym mieście, ma zadowolić żony kibiców Euro.

Teza nie jest nowa, stawiana w Łodzi nie raz, mająca równie gorących zwolenników co przeciwników, ale to przynajmniej jakaś teza, na której można oprzeć rzeczywistość i przyszłość miasta. Tezę tę wsparła prezydent Łodzi, można więc przypuszczać, że i łódzkiemu ratuszowi takie widzenie miasta jest bliskie.

Nieprawdą jest co prawda twierdzenie, że kobiety budowały i tworzyły Łódź, bo Łódź akurat była tworzona w wyjątkowo męski i agresywny sposób, przez mężczyzn i przez męski punkt widzenia, kobiety zaś były w Łodzi przez dziesiątki lat co najwyżej wykorzystywane. Ale może właśnie ta trudna sytuacja zmuszała tu kobiety do szukania w sobie siły, w najtrudniejszych chwilach miasta to one często podejmowały najbardziej zdecydowane kroki, najsilniejsi mężczyźni Łodzi mieli zwykle przy sobie silne kobiety, które albo ich wspierały, albo prowokowały do działania.

Łódź jako miasto kobiecego pierwiastka świata to idea z dużym potencjałem, kusząca i dająca szerokie możliwości. I tylko szkoda, że jak niemal zawsze w Łodzi, realizacja idei już na starcie zapowiada wykorzystanie jej w najbardziej trywialny sposób. Do głosu doszło celebryckie zamiłowanie nowych włodarzy i miasto kobiet organizują nam, przy wsparciu UMŁ, celebryccy goście z Warszawy, którzy ze swoją propozycją zniknęliby w masie stołecznych imprez, zatem lądują w Łodzi, bo tu otwiera się im wszystkie drzwi i przyjmuje jak dwór królewski. Rolą prezydent Łodzi i urzędu jest wspieranie łódzkich twórców i organizatorów, ewentualny argument, że nie "nasi" przyszli z tą propozycją jest nierozsądny, bo przychodzili, a podobne inicjatywy w Łodzi były i są. Zaś taki, a nie inny krok urzędników powoduje, iż tym bardziej "nasi" przychodzić nie chcą. Czy to jest warte zdjęcia z Kayah i Agatą Młynarską?

Aktywizowanie łodzian miast rzucania im igrzysk jest konieczne, bo sygnał, jaka jest dziś kobieca Łódź, wysłała dziewczyna, która dała w nos innej kobiecie, w mundurze strażniczki miejskiej. Uwaga, Warszawa odrealnia!
Dariusz Pawłowski

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki