Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Łódź łączy pokolenia". Magistrat przygotowuje nową politykę demograficzną

Agnieszka Magnuszewska
Agnieszka Magnuszewska
Łódzki magistrat przygotowuje nową politykę demograficzną „Łódź łączy pokolenia”. Od października 2015 przygotowuje ją zespół specjalistów

- Na razie jesteśmy w fazie konsultacyjnej. Polityka demograficzna będzie zbiorem analiz przygotowanych przez prognostów z Głównego Urzędu Statystycznego, ekspertów z zakresu demografii i geografii. Jednym z nich jest prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego - mówi Tomasz Jakubiec, dyrektor biura strategii w magistracie.

Polityka „Łódź łączy pokolenia” ma określić, jak zmniejszyć negatywne trendy demograficzne. - Według Narodowego Programu Zdrowia na lata 2007 - 2015 zdrowie człowieka w 50 proc. zależy od zdrowego stylu życia. Bez niego nie osiągniemy żadnych sukcesów w zakresie demografii, więc w tym zakresie działania miasta powinny być kompleksowe - mówi Wojciech Michalski, demograf pracujący w biurze strategii.

O tym, że niewielu łodzian prowadzi zdrowy styl życia świadczy spory poziom nadumieralności, czyli większa ilość zgonów w wieku 50 - 70 lat. To najwyższy poziom w Polsce.

Czytaj też:Liczba mieszkańców Łodzi coraz mniejsza. Za 35 lat będzie nas mniej niż pół miliona

- Większość łodzian pracowała w systemie trzyzmianowym, co wiązało się z ciężkimi warunkami pracy i ze złymi nawykami zdrowotnymi. Z drugiej strony pełne zatrudnienie powodowało, że łodzianie nie mieli specjalnego parcia na karierę edukacyjną. W 2002 r. mieliśmy tylko 14 proc. mieszkańców z wyższym wykształceniem, gdzie inne miasta miały ich 20 proc. A z badań szewdzkich wynika, że poziom wykształcenia wpływa na stan zdrowotności. Osoby z wyższym wykształceniem szybciej i częściej robią badania profilaktyczne - podkreśla Michalski.

Czytaj też:NIK: Polki rodzą za mało dzieci. W Łodzi więcej zgonów niż urodzeń [INFOGRAFIKA, FILM]

Magistrat zamierza też przyciągnąć do Łodzi nowych mieszkańców, bo na zwiększenie liczby urodzeń nie ma co liczyć.

Dzietność kobiet w Łodzi jest na niskim poziomie, ale niewiele niższym niż w innych dużych miastach w Polsce. Mamy więc niewielkie szanse poprawy tego współczynnika. Oczywiście poprawa materialnych warunków poprzez program „500 zł na każde dziecko” sprzyja wychowania dzieci, jednak nie będzie czynnikiem wpływającym długofalowo na wzrost urodzeń - zaznacza Michalski.

Czytaj też:Mężczyźni z Łódzkiego coraz później zostają ojcami

Łódzcy demografowie przeanalizowali wskaźniki urodzeń od 1950 r. i porównali je z takimi działaniami demograficznymi w danych okresach, jak długość urlopów wychowawczych czy zasiłki. - Okazało się, że nie mają żadnego długofalowego wpływu. Poziom urodzeń ma charakter cywilizacyjny, czyli jak mamy poczucie społeczne, że dzieci stanowią autonomiczną wartość dla rodziny, to przyrost urodzeń jest duży - mówi Michalski.

Dlatego Łódź chce ściągnąć do siebie mieszkańców innych miast. Liczy, że jej atrakcyjność zwiększy się poprzez rewitalizację centrum.

Zobacz skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia w skrócie
25 - 31 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki