9/13
Miesiąc po wywiadzie do sklepów Dawida B. w całym kraju...

Miesiąc po wywiadzie do sklepów Dawida B. w całym kraju wkroczyli pracownicy Sanepidu w asyście policji. Zabezpieczono towar, który się w nich znajdował, a wejścia do nich zaplombowano. Dzień później król dopalaczy w blasku fleszy, zerwał plomby zabezpieczające wejście do jego placówki przy ul. 6 sierpnia i wszedł do środka. W tym samym blasku nieco później tego samego, z tego samego sklepu, skutego wyprowadzili go policjanci. Do aresztów trafiło również 45 innych osób, które mimo zakazu chciały kontynuować sprzedaż dopalaczy.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

10/13
Koniec z dopalaczami! Czas na... napoje energetyczne!...

Koniec z dopalaczami! Czas na... napoje energetyczne!

Na początku stycznia 2011 roku, o Dawidzie B. znów zrobiło się głośno. Król dopalaczy, wówczas już praktycznie bez majątku. Na kilka godzin przed rozpoczęciem zmagań w zakopiańskim Pucharze Świata w skokach narciarskich, zwołał on konferencję prasową, której poinformował o swoim nowym pomyśle na biznes. Chciał wprowadzić na rynek napoje energetyczne. Dochód z ich sprzedaży miał trafiać do specjalnej akademii, która miała wspierać aktywną młodzież. Dawid B. ujawnił wówczas, że pierwszym obdarowanym miał być 23-letni skoczek narciarski Łukasz Rutkowski, który na dobry początek dostał... kilka tysięcy puszek trunku.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

11/13
Król serwuje wątróbkę...
fot. Łukasz kasprzak, Lila Sayed

Król serwuje wątróbkę

Kolejne medialne doniesienia o Dawidzie B. pojawiły się dopiero 2012 roku. Wtedy złapaliśmy byłego już wówczas biznesmena na serwowaniu wątróbki w jednym z lokali w centrum Torunia. Nieoficjalnie było wiadomo, że był współwłaścicielem jadłodajni. Luksusowe porsche zamienił na kilkuletnią skodę.


Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

12/13
Król testował "towar" na pracownikach?...

Król testował "towar" na pracownikach?

W 2015 roku do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Dawidowi B. i jego współpracownikom, którzy handlowali niebezpiecznymi dla zdrowia substancjami.
Dla króla dopalaczy pracowali dwaj "chemicy", którzy odpowiadali m.in. za skład produktów. Są to Piotr P. i Ireneusz C. Obaj usłyszeli zarzuty, że ustalali skład chemiczny dopalaczy i je produkowali, przez co sprowadzili niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia 35 osób. Wśród nich trzej amatorzy używek - Norbert W., Krzysztof K. i Tomasz K. - zostali narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Natomiast Łukaszowi K. zarzucono, że wbrew decyzji głównego inspektora sanitarnego wprowadził do obrotu wyroby podobne do produktu Tajfun, mogące zagrozić zdrowiu lub życiu.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Walking Futbol. Polscy "chodziarze" jadą na Puchar Świata

Walking Futbol. Polscy "chodziarze" jadą na Puchar Świata

Nowi wiceprezydenci Łodzi powołani. Dlaczego nominowano ich tak późno? ZDJĘCIA/FILM

GORĄCY TEMAT
Nowi wiceprezydenci Łodzi powołani. Dlaczego nominowano ich tak późno? ZDJĘCIA/FILM

To się stało! Legia, legła w Sieradzu. Szaleństwo na stadionie.Warta-Legia II 1:0 FOT

To się stało! Legia, legła w Sieradzu. Szaleństwo na stadionie.Warta-Legia II 1:0 FOT

Zobacz również

Deszcz nie pada w Łodzi od kilkunastu dni. Czy miastu zagraża susza?

Deszcz nie pada w Łodzi od kilkunastu dni. Czy miastu zagraża susza?

Walking Futbol. Polscy "chodziarze" jadą na Puchar Świata

Walking Futbol. Polscy "chodziarze" jadą na Puchar Świata