Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie stowarzyszenie szantażuje sklepy internetowe?

Alicja Zboińska
Mejle od Patronusa oznaczają koszty dla firmy
Mejle od Patronusa oznaczają koszty dla firmy Grzegorz Gałasiński
Właściciele sklepów internetowych z całego kraju zaczynają obawiać się sprawdzania skrzynek mejlowych. Mogą bowiem znaleźć wiadomość od prezesa Stowarzyszenia Ochrony Konsumenta Patronus z Łodzi, który donosi, że handlowcy łamią prawo i domaga się wpłaty kilku tysięcy złotych na konto swojego stowarzyszenia. W przeciwnym razie grozi skierowaniem pozwu do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Od początku marca złożył już 2.600 pozwów do SOKiK.

Stowarzyszenie korzysta z rejestru klauzul niedozwolonych, który prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chodzi o przepisy niezgodne z prawem, których stosowanie może być niekorzystne dla kupujących. Pojawiają się one w regulaminach sklepów internetowych, gdyż handlowcy nie znają przepisów. Jarosław W. (zastrzega, by nie podawać nazwiska) twierdzi, że działa dla dobra klientów. - Sklepy łamią prawo - mówi.

Handlowcy czują się szantażowani. Łódzki adwokat Jarosław Szczepaniak działania Jarosława W. nazywa wymuszeniem i proponuje złożenie zawiadomienia do prokuratury. Tłumaczy, że wpłata na konto Patronusa nie chroni przed roszczeniami. Przedstawiciele UOKiK także się nie cieszą.

- Dostrzegamy problemy związane z nadmierną ilością pozwów składanych przez niektóre stowarzyszenia - mówi Agnieszka Majchrzak z UOKiK. - Urząd nie ma jednak żadnego nadzoru nad stowarzyszeniami składającymi pozwy do SOKiK.

CZYTAJ WIĘCEJ W PONIEDZIAŁKOWYM DZIENNIKU ŁÓDZKIM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki