Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejska Przygoda Komunikacyjna

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Grzegorz Gałasiński
Najlepszy sposób na to, by znienawidzić ludzi, to przemieszczanie się po Łodzi miejskimi autobusami i tramwajami. W tychże pojazdach i na przystankach "wychodzi" z ludzi wiele prawdy o nich; MPK jest idealnym obrazem tego jak jeden łodzianin potrafi traktować i szanować drugiego; to także pole uprawne dla medycyny, gdzie codziennie hodowane są wszelkie odmiany chorób na tle nerwowym.

Komunikacja miejska, czyli podstawowy krwioobieg każdego dużego miasta, jest też w Łodzi przykładem na to, że przy braku umiejętności budowania domu od fundamentów można mamić jego mieszkańca pięknym kominem.

Komunikacja miejska miała być dla władz Łodzi sposobem na rozluźnienie samochodowego ruchu w centrum i sprowokowanie kierowców do porzucania aut i przesiadania się do pojazdów z symbolem MPK. Tymczasem nie udało się ich do tego zmusić nawet zorganizowanymi korkami. I trudno się dziwić: autobusy i tramwaje wiecznie się spóźniają, psują, gremialnie rozmijają się z rozkładem jazdy, a podróż nimi to przygoda daleka od komfortu.

Zasiadająca dziś u władzy ekipa budowniczych sprawia wrażenie przekonania, iż sytuację poprawią milionowe inwestycje. Czyli "kominy". Trochę bez sensu, bo pozbawione podstaw. Niniejszym pozwolę sobie zaryzykować odpowiedź na pytanie, co zmienią w funkcjonowaniu MPK, w kontekście pasażerów, nowy dworzec tramwajowy i trasa W-Z. Nic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki