Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe prawo - inspekcja pracy może więcej

Alicja Zboińska
Inspektorzy pracy nie muszą karać, mogą tylko pouczyć
Inspektorzy pracy nie muszą karać, mogą tylko pouczyć Dziennik Łódzki / archiwum
Nie wręczą nakazu ani mandatu, ale pouczą, przepytają osoby, które szukały zajęcia za pośrednictwem agencji zatrudnienia, wkroczą do fundacji i stowarzyszeń - w sierpniu zmieniła się ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy. Zmienił się sposób prowadzenia kontroli przez inspektorów, którzy zyskali nowe uprawnienia. W niektórych przypadkach pracodawcom będzie łatwiej.

- Nie chodzi o to, by tylko karać, ale by wyeliminować nieprawidłowości - tłumaczy Kamil Kałużny, starszy inspektor pracy z Okręgowej Inspekcji Pracy w Łodzi. - Dlatego inspektorzy będą mieli możliwość odstąpienia od tzw. środków prawnych, wystarczy, że pouczą pracodawcę. Jeśli stwierdzą nieprawidłowości, ale takie, które nie zagrażają zdrowiu lub życiu, nie będą już musieli wydawać nakazów, wystąpień pokontrolnych, karać mandatami. Inspektorzy mogą pozostać przy pouczeniu pracodawcy, a celem jest doprowadzenie do stanu zgodnego z prawem.

To nie koniec zmian. Inspektorzy będą też mogli przesłuchać osoby, które szukały zajęcia przez agencje zatrudnienia, a zostały oszukane.

Przed zmianą prawa kontrolerom pozostawało tylko przeglądanie dokumentów, a z nich nie zawsze wynikały nieprawidłowości. Teraz będą mogli wezwać na przesłuchanie poszkodowanego, a jego zeznania będą dowodem w sprawie.

- W przypadku agencji zatrudnienia najczęstsze nieprawidłowości to brak umowy o pracę albo pobieranie opłat za pośrednictwo - mówi Kamil Kałużny. - Tymczasem agencja musi podpisać taki dokument z osobą, którą kieruje do pracy, ale nie może żądać od niej za to pieniędzy. Agencji powinna zapłacić firma, która dzięki temu pośrednictwu zyskuje pracownika. Dość częste są praktyki, że agencja żąda pieniędzy za załatwienie pracy. Mając możliwość przesłuchania pracowników, łatwiej nam udowodnić, że doszło do złamania obowiązującego prawa.

Inspektorzy mogą też śmielej wkroczyć do fundacji i stowarzyszeń i sprawdzić, czy pracujące tam osoby zostały legalnie zatrudnione, a także czy przestrzegane są przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy. Do tej pory inspektorzy nie mogli w tak szerokim zakresie kontrolować fundacji i stowarzyszeń.

Zdaniem Wioletty Żukowskiej, eksperta organizacji Pracodawcy RP, zmiany w prawie pracy poszły w dobrym kierunku.

- Trzeba pamiętać o tym, że przepisy są zagmatwane, jest bardzo dużo różnych regulacji - mówi Wioletta Żukowska. - Nie chodzi o to, by od razu karać, tylko doprowadzić do sytuacji, że wszystko odbędzie się zgodnie z prawem. Dotyczy to zwłaszcza osób, które dopiero zaczynają prowadzić działalność gospodarczą. Im pomoc w interpretacji przepisów jest szczególnie potrzebna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki