Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie pożegnanie Maestro Zdzisława Szostaka

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Wideo
od 16 lat
Oklaskami za piękne życie i wybitną twórczość pożegnali wczoraj łodzianie, bliscy i przyjaciele zmarłego przed kilku dniami Maestro Zdzisława Szostaka. Msza żałobna odbyła się w Archikatedrze Łódzkiej, a trumnę złożono do grobu na Cmentarzu Katolickim przy ul. Ogrodowej w Łodzi. Wszystko w oprawie muzycznej przygotowanej przez artystów Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina.

Zdzisław Szostak był wspaniałym, ciepłym, życzliwym, serdecznym, skromnym, uśmiechniętym człowiekiem - podczas pożegnalnych uroczystości wielokrotnie powtarzali te i inne słowa o zmarłym w wieku 89 lat Maestro ci, którzy się z nim zetknęli. Wybitnego artystę (w niełatwej doczesności i jeszcze trudniejszej Łodzi permanentnie za mało docenianego i hołubionego), najwyższej klasy dyrygenta i kompozytora, niezrównanego pedagoga, miłośnika różnych dziedzin sztuki bezgranicznie rozkochanego w muzyce, przyjaciela ludzi żegnało liczne grono osób, którym teraz Mistrza oraz najbliższego sercu mocno rodzinnego człowieka niezmiernie będzie brakować.

Mszy świętej w Archikatedrze Łódzkiej przewodniczył biskup Ireneusz Pękalski, fragmenty Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta wykonali chór i orkiestra Filharmonii Łódzkiej pod dyrekcją Pawła Przytockiego. Adresy wystosowali minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. W poruszający sposób zwrócił się do zebranych Tomasz Bęben, dyrektor Filharmonii Łódzkiej, który przypomniał, że każde pojawienie się Maestro Zdzisława Szostaka w gmachu przy ul. Narutowicza wywoływało poruszenie i burzę braw uwielbiających go melomanów. Poruszające i głośne oklaski rozbrzmiały również w Archikatedrze Łódzkiej.

Podczas uroczystości przypominano dorobek Zdzisława Szostaka, jego kompozycje filmowe (m.in. do „Królowej Bony” czy ‚Arii dla atlety”), ale też symfoniczne utwory, w tym zajmującą wyjątkowe miejsce w historii muzyki Missa latina na sopran, alt, tenor, bas, chór mieszany i orkiestrę.

Profesor Zdzisław Szostak urodził się w Sosnowcu, ale swoją przystań znalazł w Łodzi. Od 1971 do 1987 roku był zastępcą dyrektora do spraw artystycznych i dyrygentem w Filharmonii Łódzkiej, a w latach 1972-2000 - wykładowcą w Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej (obecnie Akademii Muzycznej) w Łodzi. Do 1995 prowadził również studencką orkiestrę symfoniczną uczelni, z którą koncertował m.in. w Niemczech i we Włoszech. - Na zawsze pozostanie dobrym duchem naszej Filharmonii - podkreślił Tomasz Bęben,

W środę 16 października od godz. 19 w Teatrze Dom przy ul. Piotrkowskiej (dawna Lutnia) odbędzie się, w ramach VI Rubinstein Piano Festival, koncert dedykowany pamięci Zdzisława Szostaka. Artyści wykonają m.in. muzykę kameralną Maestro, przy fortepianie zasiądzie Sergei Tarasov.

Muzyka żegnała swojego oddanego Mistrza. Odszedł człowiek wielkiego formatu.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki