Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paradoks filmowy

Dariusz Pawłowski. Widzę Łódź
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski DziennikŁódzki/archiwum
Nietrudno zauważyć, że o Łodzi najlepiej mówią ci, którzy w niej nie mieszkają. Chwalenie Łodzi najlepiej wychodzi zaś osobom nie będącym tu nigdy, wpadającym na chwilę lub mającym miłe wspomnienia z młodości, czyli aktorom, którzy ukończyli "filmówkę", celebrytom zarabiającym w Manufakturze i dziennikarzom CNN.

Ich zgrabne opinie miłe są i bywają trafne, zwracają uwagę na okoliczności przez nas niekiedy już niedostrzegane - bo z Łodzią jest jak z żoną, której urodę bardziej dostrzegają koledzy i obcy mężczyźni niż my sami. Urodę Łodzi pokazali filmowcy w serialu "Komisarz Aleks", pewnie też swoistą urodę (bo bardziej mroczną) zaobserwujemy w zrealizowanym w naszym mieście "Paradoksie".

Chwilami słuchając takich opinii i oglądając takie obrazki można odnieść wrażenie, że żyjemy w innym mieście, niż nas widzą i piszą. O nieco innym mieście, niż w nim żyjemy, mówiła też w czwartkowy poranek w telewizji do śniadania prezydent Hanna Zdanowska. Fakt, że ponoć Piotrkowska się ożywia i w ostatnim czasie powstaje na niej dużo nowych klubów ("Banki się wycofują!" - entuzjazmował się sympatycznie dziennikarz, znawca Łodzi, który zapomniał dodać, iż wycofuje się z niej wszystko) i że nawet w tygodniu ciężko znaleźć w tychże klubach wolne miejsce, zostawmy w spokoju - nie każdy przecież musi wiedzieć, co się dzieje w jego mieście, na głównej ulicy, w środku tygodnia.

W centralnej telewizji pani prezydent zapewniła jednak, iż Łódź to miasto filmu. To pewnie po nakręceniu na Piotrkowskiej dwóch seriali i jednej reklamówki, a tuż po wymieraniu kolejnych festiwali filmowych. Co niektórzy usłyszeli chichocik budzących się dopiero podczas programu ludzi filmu wypełniających stolicę. Szczerą radością i powtarzaniem wywietrzałych mitów ich tu nie przyciągniemy. Łódź filmowa to sprawa bardzo ważna i mała szansa jest w tym, że Warszawa się już na ekranie kina i telewizji opatrzyła. Lecz nie cieszmy się z czegoś, czego jeszcze nie ma, tylko wykorzystajmy możliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki