- W programie minionej edycji skupiliśmy się na "najnajach", czyli tych naprawdę najmłodszych widzach. Teraz festiwal dedykowany jest wszystkim dzieciakom - mówi Konrad Dworakowski, dyrektor "Pinokia". - Mamy też spektakle adresowane do dzieci trochę starszych i młodzieży. Poza konkursem, dla widzów już starszych czy zupełnie dorosłych, pokażemy nasze "Balladyny i romanse".
Intrygujące formalnie spektakle, które od 1 czerwca grane będą w "Pinokiu" i Teatrze Szwalnia, podejmują ponadto tematy nurtujące i ważne. W dniu inauguracji, w sobotnie południe 1 czerwca, odbędzie się plenerowy koncert niegrzecznych rockowych piosenek dla dzieci "Piosenki do grania na nosie", w którym wystąpią aktorzy Teatru z zespołem Public Relations.
W południe 2 czerwca pokazy otworzy "Słoń i kwiat" Grupy Coincidentia i Białostockiego Teatru Lalek, przeznaczony dla dzieci od 6 roku życia, a mówiący o przyjaźni, akceptacji i oswajaniu rzeczywistości. Następnego dnia o godz. 18 Teatr Baj Pomorski opowie o pięknie relacji rodzinnych w spektaklu "Pręcik". Muzykę na żywo grać będzie zespół Hotel Kosmos.
- Ciekawe, że zaczyna powstawać nurt spektakli dla, powiedzmy, dużych dzieci. Dla tych, które nie są jeszcze gotowe lub zainteresowane teatrem dla dorosłych, a nie chcą oglądać spektakli dla małych dzieci, bo nie jest to już ich bajka - zwraca uwagę dyrektor Dworakowski. - Ale pojawia się pewien problem. Ta pomyślanej muzyki, literatury i twórczości plastycznej nie mamy póki co zbyt wiele. Nie istnieje właściwie performance dla takiego widza. "Karuzela" to pretekst, by takie spektakle pokazywać.
Dlatego nie warto przegapić "Wnyku" Opolskiego Teatru Lalki i Aktora (4 czerwca o godz. 11), przejmującego studium młodzieńczego buntu, którego bohater, młody człowiek, chce wyrwać się ze świata ograniczeń.
Zaś dzień później Opole pokaże "Nusię i wilki", opowieść o przezwyciężaniu strachu (dla dzieci od lat 4). Tego samego dnia, o godz. 9 i 11, odbędzie się projekt teatralno-edukacyjny "Teatralny Plac Zabaw Jana Dormana" przygotowany przez Instytut Teatralny, inspirowany realizacjami Jana Dormana, reżysera i pedagoga teatru.
Nie zabraknie też spektakli dla "najnajów". Teatr Atofri z Poznania pokaże "Lulajkę" (6 czerwca, godz. 9 i 18), w której aktorzy opowiedza ruchem historie z pogranicza jawy i snu.
Pokazy konkursowe zamknie 7 czerwca "Ściananaświat" Teatru Polskiego z Poznania, spektakl dla młodzieży i widzów dorosłych (w rolę 10-latka wcieli się łodzianin, Łukasz Chrzuszcz, absolwent "filmówki").
Gospodarz festiwalu, Teatr "Pinokio", pokaże zaś: "Kopciuszka", "Maszynę do opowiadania bajek" i "Balladyny i romanse".
Ważną częścią "Teatralnej Karuzeli" są wydarzenia towarzyszące, m.in.: wystawa ilustracji Grażki Lange, czytanie współczesnej dramaturgii Maliny Prześlugi i Roberta Jarosza, warsztaty familijny prowadzonych przez mistrzów improwizacji muzycznej i story tellingu, dyskusje na temat tabu w literaturze dla dzieci i kiermasz "Robi się w Łodzi".
- "Karuzela" jest też sygnałem dla "Pinokia" do zastanowienia się nad kierunkiem, w jakim zmierzamy - mówi Dworakowski. - Mam też poczucie, że krajowe festiwale skupiły się na prezentowaniu spektakli. Nas interesuje też to, co poza nimi.
Stąd prowadzona przez maj zbiórka zdjęć , które kojarzą się z tematem karuzeli i konkurs plastyczny na "Stracha na strachy". Wystawa fotografii będzie otwarta 1 czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?