Pierwszy raz łódzkie polichromie zostaną przewiezione do Krakowa, gdzie zostaną odrestaurowane. Koszt ich zdjęcia, przewozu i pracy krakowskich konserwatorów to 800 tys. zł. O tyle właśnie wzrośnie koszt remontu domu Ottona Gehliga przy ulicy Tuwima 17, który oszacowano na 2,4 mln zł. Już pod koniec tygodnia polichromie wyjadą z Łodzi. Powrócą latem, bo remont budynku ma trwać tylko do września. - Prace przy polichromiach rozpoczęliśmy pełną parą i prowadzimy je w dwóch zespołach. My robimy część sufitu, która jest w znacznie lepszej kondycji i aktualnie zdejmujemy przemalowania. Natomiast panie z Krakowa robią transfer, czyli zabierają fragmenty polichromii, które są w tak złym stanie, że praktycznie nie nadają się do konserwacji na miejscu. Dlatego przeprowadzą ich renowację w pracowni - podkreśla Anna Połomka, konserwator zabytków z Łodzi, która prowadzi prace w domu Ottona Gehliga.
Czytaj też:Stylowe kamienice z Piotrkowskiej będą oficjalnie zabytkami
Na razie polichromie zabezpieczono, by je bezpiecznie zdjąć i przewieźć. - Zostały zalicowa-ne, bo sam moment zdejmowania tynku z polichromią z sufitu jest dla nich bardzo dużym zagrożeniem. Krakowski zespół ma doświadczenie, ale jest to zabieg bardzo trudny. Dlatego przeważnie się go unika. Jednak stan polichromii i tynku, na którym są one osadzone, jest tak zły, że inaczej nie możemy tego rozwiązać - zapewnia Anna Połomka. Zespół z Krakowa został wybrany ze względu na referencje. - Ostatnio robiłam transfer polichromii w arcybrackiej kamienicy przy ulicy Siennej w Krakowie, a koleżanka, z którą pracuję, przenosiła współczesne malowidła w Mediolanie - mówi Katarzyna Kasper-kowicz, konserwator z Krakowa.
Polichromie mają wrócić do Łodzi w lipcu lub na początku sierpnia, czyli jak w domu Ottona Gehliga zostaną już wymienione stropy. - Polichromie zostaną umieszczone na panelach, przykręcanych do sufitu. Będzie na nich warstwa polichromii, bardzo cienka warstwa tynku, która zostanie zalaminowana oraz warstwa styroduru, który ma stanowić nośnik dla paneli - mówi Anna Połomka.
Czytaj też:Zakończył się remont wspaniałej oranżerii w pałacu Karola Poznańskiego [ZDJĘCIA]
W Krakowie przejdą renowację polichromie z dwóch pomieszczeń. W jednym ornamentalne malowidła zdobią tylko kasetony, w drugim polichromie są znacznie zdobniejsze. - To pompejska dekoracja. Widoczne są hermy, czyli postacie kobiece, ornamenty, meandry czy gryfy - mówi Anna Połomka.
Do tej pory polichromie nie jeździły do Krakowa. - To drugi przypadek transferu polichromii. Pierwszy miał miejsce w kościele Jezuitów, ale nie pamiętam, by ich renowacja była poza Łodzią. Zresztą, nie były to malowidła aż tak wysokiej klasy, więc nie musieliśmy drżeć o ich stan - mówi Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Czytaj też:Łódzka rajtuza. Zabytki Łodzi na kobiecych udach [ZDJĘCIA]
Na renowację polichromii zostanie wydana całkiem spora kwota. - Ich transfer i prace konserwatorskie pochłoną 800 tys. zł - mówi Małgorzata Milewska, zastępca dyrektora biura ds. rewitalizacji.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
11 - 17 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?