Córka znalazła pobitego biznesmena
Jak nas poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, kluczowa w tej sprawie będzie sekcja zwłok. Jeśli okaże się, że przyczyną zgonu są skutki pobicia przedsiębiorcy, co – zdaniem rzecznika – jest bardzo prawdopodobne, to wtedy podejrzany usłyszy nowe zarzuty, za które grozi taka sama kara: dożywocie.
Zdarzenie miało miejsce rankiem 16 marca w Łodzi na Bałutach. Około godz. 9 policjanci II komisariatu zostali zaalarmowani, że doszło do ciężkiego pobicia biznesmena. W miejscu pracy znalazła go córka. Zawiadomiła policję i pogotowie ratunkowe. Ciężko ranny 48-latek został przewieziony do szpitala, w którym lekarze przeprowadzili operację.
WIADOMOŚCI Z ŁODZI
Przyznał się do pobicia pracodawcy
Tymczasem policjanci z II komisariatu na Bałutach zaczęli tropić sprawcę, w czym otrzymali wsparcie ze strony stróżów prawa komendy miejskiej i wojewódzkiej w Łodzi. Dość szybko ustalili rysopis napastnika oraz miejsce jego zamieszkania. Oczywiście udali się tam w celu zatrzymania groźnego 28-latka.
Podejrzany zaskoczony niespodziewaną wizytą mundurowych, po krótkiej rozmowie przyznał się do napaści na swojego pracodawcę. Stwierdził, że po kłótni z przełożonym wrócił do auta po młotek, którym wielokrotnie uderzył w głowę swojego szefa. Ponadto okazało się, że zatrzymany mężczyzna jest poszukiwany w celu odbycia kary za inne przestępstwo przeciwko mieniu - informuje komisarz Marcin Fiedukowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Decyzją sądu, na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź- Bałuty, 28-latek został aresztowany na trzy miesiące. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratury, prowadzą policjanci Wydziału Dochodzeniowo- Śledczego KMP w Łodzi.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?