Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ma ludzi na plan B

Hanna Zdanowska (PO) i jej otoczenie szykują się do wyborów samorządowych. Także w sytuacji gdyby ich termin został przyspieszony, a ordynacja bogatsza o zapis o dwukadencyjności wstecznej, która uniemożliwiłaby ponowny start prezydent Zdanowskiej. Co prawda z łódzkiej PO wciąż płynie ten sam przekaz: „naszym kandydatem jest Hanna Zdanowska”, ale wyborczy plan B nie powstaje póki co w oparciu o PO, tylko o zaplecze prezydent w urzędzie miasta, choć i w tym zapleczu są także ludzie PO.

Według naszych nieoficjalnych informacji powstała już krótka lista potencjalnych kandydatów Zdanowskiej, z których wybrany zostanie jeden, a który będzie następnie przez prezydent promowany. Zmiany w ordynacji, co prawda jeszcze nie nastąpiły, ale niewielu nie tylko w PO, ale i innych partiach opozycyjnych ma wątpliwości, że PiS przez Sejm nowelizację ordynacji przepchnie. To dlatego w PO powołano już Tomasza Siemoniaka na pełnomocnika ds. wyborów samorządowych, a ten zapowiedział z kolei, że do końca lipca PO przedstawi swoich kandydatów lub osoby, które poprze w najbliższych wyborach w pięćdziesięciu najważniejszych polskich miastach.

**

**

Zdanowska o taktyce wyborczej na wypadek zmian mówiła na początku lutego na spotkaniu samorządowców w ASP: opozycyjne względem PiS środowiska powinny wskazać wspólnego kandydata, co przyjęto jak sygnał wysłany do Nowoczesnej, potem w innym wywiadzie stwierdziła, że marzy jej się w Łodzi „wielka koalicja włącznie z SLD”. Kto zatem wszedł na krótką listę jej kandydatów? Według naszych informacji znaleźli się na niej: Paweł Bliźniuk, wiceprzewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej i przewodniczący łódzkiego regionu PO, Tomasz Piotrowski, dyrektor departamentu prezydenta w Urzędzie Miasta Łodzi i szef klubu PO w sejmiku, Błażej Moder, dyrektor EC1 Miasto Kultury oraz Wojciech Rosicki, wiceprezydent Łodzi. Dwóch pierwszych to politycy PO, dwóch ostatnich do niej nie należy. Piotrowski i Rosicki to w tej chwili najbliżsi doradcy prezydent Zdanowskiej, a ona sama według naszych informacji najchętniej widziałaby jako swego następcę wiceprezydenta Rosickiego, najstarszego z całej czwórki. „Przybliżanie” łódzkiej opinii publicznej tych prekandydatów już się rozpoczęło: każdy z tej czwórki na konferencjach organizowanych w mijającym tygodniu pojawił się co najmniej kilka razy, poza dyrektorem EC1, który wystąpił raz. Dlaczego akurat krótka lista, a nie wskazanie konkretnego kandydata?

Prezydent Zdanowska chce szerokiej koalicji wyborczej w Łodzi. „Włącznie z SLD”

- Nie chodzi o to, żeby oni ze sobą konkurowali, a o to, żeby w Platformie wywołać dyskusję. Żeby nie było tak, że prezydent wskazuje jedną osobę i to jest tylko jej decyzja - usłyszeliśmy ze źródeł zbliżonych do otoczenia prezydent Łodzi.

Są też pierwsze sygnały na temat przejęcia nr 1 na łódzkiej liście PO do europarla-mentu po usunięciu z partii Jacka Saryusz-Wolskiego. Do gry o Parlament Europejski może wejść Hanna Zdanowska, ale tylko po zmianie przez PiS ordynacji samorządowej.