Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces byłej pracownicy sądu w Tomaszowie, która wyłudziła 1,4 miliona, przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie bliski finału. ZDJĘCIA, VIDEO

Marek Obszarny
Marek Obszarny
Wideo
od 16 lat
Proces byłej kierowniczki sekretariatu Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, oskarżonej o wyłudzenie 1,4 mln zł na podstawie sfałszowanych wyroków, jest bliski finału. W rozprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie do przesłuchania pozostał ostatni świadek. W poniedziałek, 5 czerwca 2023, zeznania składali były dyrektor oraz księgowa tomaszowskiego sądu. Zobaczcie zdjęcia, a także materiał video.

Proces byłej pracownicy sądu w Tomaszowie, która wyłudziła 1,4 mln zł fałszując wyroki, przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie bliski finału

Według prokuratury, Barbara P.-W. jako była kierowniczka sekretariatu I Wydziału Cywilnego w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie Mazowieckim w latach 2012 - 2020 sfałszowała 877 wyroków tego sądu. Wyłudziła na ich postawie nienależny zwrot kosztów sądowych, przysługujący rzekomo stronom lub ich pełnomocnikom. Były to kwoty od niespełna 500 do 4 tys. zł, najczęściej w przedziale 1-2 tys. zł. Łącznie uzbierało się aż 1,42 mln zł.

W poniedziałek, 5 czerwca 2023, zeznania składał Rafał H., były dyrektor Sądu Rejonowego w Tomaszowie, za którego kadencji Barbara P.-W. prowadziła swój przestępczy proceder. Sąd, w osobie sędzi Katarzyny Sztandar, dociekał, jak oskarżona była postrzegana przez innych jako pracownik i dlaczego tak długo nikt w sądzie nie zwrócił uwagi na nieprawidłowości.

Płacz i przeprosiny na sali sądowej

Rafał H., podobnie jak wcześniej główna księgowa sądu, przyznał, że dokumentów dotyczących zwrotów kosztów sądowych nie weryfikowano z aktami spraw, ale wszystko odbywało się zgodnie z procedurą. Dodał, że niczego niw wykryły także kontrole finansowe prowadzone w tomaszowskim sądzie rejonowym zarówno przez sąd apelacyjny, jak i Najwyższą Izbę Kontroli...

Były dyrektor dodał, że Barbara P.-W. cieszyła się zaufaniem współpracowników, którzy powierzyli jej m. in. pieczę nad zakładowym funduszem świadczeń socjalnych. Podczas rozprawy oskarżona wstała i z płaczem przepraszała byłego dyrektora za to, że nadużyła jego zaufania i wpędziła go w kłopoty.

O zaufaniu do byłej kierowniczki sekretariatu sądowego mówiła też księgowa sądu. Przyznała, że Barbara P.-W. wyróżniała się statusem materialnym, ale sądziła wówczas, że to jej mąż dobrze zarabia.

Proces byłej kierowniczki sądowego sekretariatu odroczony do lipca

Jeden z zaplanowanych na poniedziałek, 5 czerwca, świadków nie stawił się przed sądem i z tego powodu rozprawę przerwano do 3 lipca. Sędzia Katarzyna Sztandar zapowiedziała, że wówczas będzie można zamknąć przewód sądowy i strony wygłoszą mowy końcowe, ale - z uwagi na obszerny materiał dowodowy - wyrok będzie ogłoszony w późniejszym terminie.

Na pierwszej rozprawie (13 marca 2023) główna oskarżona, 60-letnia Barbara P.-W., przyznała się do wszystkich zarzutów i z płaczem wyraziła skruchę. Na rozprawy dowożona jest z zakładu karnego w Łodzi.

Pozostali współoskarżeni odpowiadają z wolnej stopy. Mężowi głównej oskarżonej Markowi W., synom Łukaszowi P. i Mariuszowi P. oraz synowej Karolinie P. prokurator zarzuca ułatwianie popełniania przestępstw w ten sposób, że udostępniali głównej oskarżonej dane do swoich rachunków bankowych, które wskazywała w poleceniach wypłat. Skorzystali oni jednak z prawa odmowy składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania zarówno stron, jak i sądu. Wszyscy utrzymują, że są niewinni.

od 16 lat

Kara za fałszowanie wyroków i wyłudzanie pieniędzy z sądu
Barbarze P.-W. grozi - zależnie od kwalifikacji czynu, jaką przyjmie sąd - do 12 lat więzienia i kara łączna nawet do 20 lat pozbawienia wolności (w przypadku potraktowania 877 przestępstw jako osobnych czynów) lub do 15 lat więzienia (w przypadku czynu ciągłego).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki