Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni debatują o spalonej tkalni i zajezdni Dąbrowskiego

Jolanta Sobczyńska
Pożar budynku tkalni wybuchł 26 maja
Pożar budynku tkalni wybuchł 26 maja Grzegorz Gałasiński
Bartosz Walczak, miejski konserwator zabytków, przedstawił informacje na temat budynku Nowej Tkalni im. Karola Scheilblera oraz zajezdni Dąbrowskiego.

Pożar budynku tkalni wybuchł 26 maja. 3 dni później Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał nakaz zabezpieczenia budynku. Do 2012 roku budynek był objęty jedynie ochroną obszarową. W marcu 2012 roku poszerzono ochronę konserwatorską o wpisanie budynku Nowej Tkalni do rejestru zabytków. Nowa Tkalnia była budynkiem o największej kubaturze w Łodzi - obejmowała 30 tys. m.kw.

Nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska straży pożarnej co do przyczyn pożaru. Przed pożarem Wojewódzki Konserwator Zabytków dokonał lustracji pozostałości tkalni i przygotowuje nakaz dla właściciela przeprowadzenia najpilniejszych prac zabezpieczających. Właściciel jednak może się nie zastosować do tych nakazów. Ostatecznie możliwe jest wywłaszczenie właściciela na rzecz Skarbu Państwa lub gminy. Wywłaszczenie może jednak potrwać nawet do 1,5 roku.

Zajęto się też zajezdnią Dąbrowskiego. To prywatny obiekt. Właściciel kupił go w trakcie procedury wpisu do rejestru zabytków i kontestuje fakt wartości zabytkowej obiektu. Od decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków odwołał się do Ministerstwa Kultury. Gdy ministerstwo podtrzymało decyzję WKZ odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Gdy i WSA podtrzymało decyzję - właściciel zwrócił się o kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawa trwa.

- Budynek Zajezdni ok. 1,5 roku temu palił się. Wojewódzki Konserwator Zabytków złożył na właścicoela doniesienie o podejrzeniu nienależytego zabezpieczenia obiektu, czyli dostępem do niego osób trzecich. Sprawa toczy się w Sądzie Okręgowym w Łodzi - mówi Bartosz Walczak, miejski konserwator zabytków.

Radna Urszula Niziolek - Janiak (PO), która wnioskowała o wprowadzenie punktu o tkalni i zajezdni na sesję przygotowała kilkadziesiąt pytań do Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz Marka Cieślaka, wiceprezydenta Łodzi. Walczak tłumaczył, że przez kilka lat planowane było objęcie terenu fabryki miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Przez zapisy w planie fabryka byłaby objęta ochroną konserwatorską. Ale plan dotyczący tego terenu spadł z priorytetów planistycznych. Dlatego WKZ doprowadził do objęcia terenu wpisem do rejestru zabytków.

W 1999 roku fabryka Unionteksu była jeszcze w podobnym stanie jak po likwidacji. Gdy w 2005 roku teren nabywał Opal - z większości budynków pozostały tylko mury. Dachy były jedynie na kilku mniejszych budynkach. Dziś żaden z budynków nie ma dachu. Wiceprezydent Marek Cieślak twierdzi, że miasto może skorzystać z prawa pierwokupu Unionteksu. Nie jest jednak znana wartość 7-hektarowego terenu i budynków. Natomiast hipoteka tej nieruchomości obciążona jest na 22 mln zl.

Radna Niziołek - Janiak dopytywała, czy to prawda, że miasto obiecywało Opalowi, że będą tu mogły stanąć wieżowce.
- To niemożliwe - odpowiedział Marek Janiak, architekt miasta. - Opal dostał warunki zabudowy, w których maksymalna wysokość zabudowy wynosiła 27 metrów. To - powiedzmy - wysokość kamienicy z dachem.

Wiceprezydent Cieślak przyznał, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego powinien kontrolować stan tych budynków na bieżąco. - W tym zakresie PINB nie funkcjonuje tak jak powinien - dodaje Marek Cieślak.

Radna Niziołek - Janiak pytała, czy to prawda, że o wpisanie zabytku do rejestru wnioskował sam Opal i że robił to, licząc na zwolnienie z podatku. - O zwolnienie z podatku można ubiegać się po wpisaniu do rejestru, ale decyduje o tym prawidłowe zajmowanie się obiektem - wyjaśniał wiceprezydent Cieślak.

Urszula Niziołek - Janiak pytała, czy to prawda, że Opla publicznie deklarował, że moze oddać zabytek. - To było ustne oświadczenie. Zawsze może je zmienić - mówi Bartosz Walczak, miejski konserwator zabytków.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki