Kamienica runęła w piątek tuż po godz. 9. Częściowo naruszona została również konstrukcja sąsiedniego budynku (pod numerem 78). Przez kilka godzin strażacy przeszukiwali przy użyciu specjalistycznego sprzętu gruzowisko. Na miejsce została sprowadzona również specjalna grupa poszukiwawcza z psami wyszkolonymi do poszukiwań osób.
Mieszkańców wyprowadzano z kamienicy przy Struga 80 od 2000 roku. Wówczas też budynek ze względu na fatalny stan techniczny został wyłączony z użytkowania i przeznaczony do wyburzenia. - Przez ostatnich 5-6 lat wielokrotnie zabezpieczaliśmy budynek przed zawaleniem, ale ze względów prawnych nie mogliśmy go wyburzyć - mówi Sławomir Seliga, dyrektor AN Łódź-Polesie.
Decyzję o wyburzeniu kamienicy wydał prezydent miasta w 2004 roku. Wiadome jest, że Łódź jest w 4/5 współwłaścicielem działki, na której postawiona była kamienica. Pozostała część jest zgodnie z wpisem do księgi wieczystej własnością Skarbu Państwa. Zapis jest jednak w księdze błędny. - Właścicielem 1/5 części nieruchomości nie jest Skarb Państwa ale Spółka Akcyjna "Przemysł bawełniany Teodor Tietzen i Spółka" - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi.
Od kilku lat toczą się postępowania sądowe i administracyjne dotyczące nieruchomości będących własnością spadkobierców Tietzena oraz wspomnianej spółki. Tietzen był m.in. właścicielem zakładu bawełnianego przy ulicy Łąkowej, a jego wnukowie od kilku lat domagają się 55 milionów złotych odszkodowania od miasta za tereny na Smólsku, gdzie obecnie znajduje się Grupowa Oczyszczalnia Ścieków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?