Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schronisko to ostateczność

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
W poniedziałek na jednym z osiedli biegał szczeniak. Był radosny i przyjazny. Kiedy skomplementowałem ludzi za pogodny charakter ich pieska, okazało się, że to zabłąkany zwierzak.

Państwo byli w kłopocie, bo już mieli psa. Sąsiad obok miał dwa, co w blokowym mieszkaniu jest nie lada wyzwaniem. Pomyślałem, że kiedy załatwię sprawę, wezmę psiaka do siebie. Niestety, kiedy po kilku minutach wyszedłem, psa już nie było. Może ktoś go przygarnął?

W zeszłym roku łódzka straż miejska umieściła w schronisku ponad 1300 bezdomnych zwierząt! To dużo, nawet w takim mieście jak Łódź. Nie ma na to rady? Przecież schronisko to ostateczność.

Myślę, że warto, by dobrzy i mądrzy ludzie zastanowili się, jak zapewnić psom i kotom znośne życie. Może rozpocząć niekończącą się bezpłatną sterylizację psów i kotów? Niech nasi ulubieńcy nie rozmnażają się na swoje nieszczęście bez sensu i bez potrzeby. A gdyby jeszcze do tego dodać bezpłatne powszechne czipowanie, które ułatwi odnalezienie zwierzaka?

Sterylizacja kosztuje. Czipowanie też. Ale przecież utrzymywanie przepełnionego schroniska też nie jest za darmo.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
4 stycznia 2016 roku - 10 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki