To kolejna odsłona sporu związkowców z Solidarności z zarządem firmy. Związkowcy domagają się przede wszystkim podwyżek płac o 400 złotych brutto, a także dwutygodniowego urlopu latem dla pracowników fabryki lodówek. 17 maja Solidarność zorganizowała przed zakładem wielką manifestację, w której udział wzięło ponad pół tysiąca osób.
Czytaj też:Wielka manifestacja związkowców pod Indesitem. Walczyli o podwyżki dla pracowników [ZDJĘCIA]
Nie udało się jednak osiągnąć porozumienia, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zarząd jest skłonny podnieść pensje o 180 zł brutto od zaraz i ufundować premie w wysokości 120 zł brutto od stycznia przyszłego roku. Na takie rozwiązanie zgodzili się przedstawiciele drugiego związku zawodowego, który działa w Indesicie, Solidarność jednak - po negocjacjach z pracownikami - je odrzuciła.
Kolejnym krokiem miała więc być mediacja, ale nie udało się wybrać mediatora, który pogodziłby racje związkowców i zarządu.
- Zaproponowaliśmy dwie kandydatury z Polskiego Centrum Mediacji, ale zostały one odrzucone przez zarząd ze względu na związki z Solidarnością - mówi Jarosław Nawrocki, przewodniczący komisji zakładowej Solidarności w Indesicie. - Przygotowaliśmy więc pismo do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z prośbą o wyznaczenie mediatora i czekamy na odpowiedź.
Czytaj:Indesit i emocje w łódzkim sądzie
Wczoraj natomiast związkowcy spotkali się z przedstawicielami zarządu Whirpoola, czyli nowego właściciela Indesitu. Spotkanie trwało kilka godzin, ale nie przyniosło przełomu.
- Stanowisko zarządu Whirpoola jest zbieżne z łódzkim stanowiskiem przedstawicieli fabryki - ocenił Nawrocki. - Usłyszeliśmy, że firma chce zainwestować w Łodzi ogromne pieniądze, a podwyżki pensji miałyby być wprowadzane stopniowo, w miarę rozwijania inwestycji. Mielibyśmy dojść do tego małymi krokami. Zabrakło konkretów, usłyszeliśmy tylko, że jeśli będzie taka potrzeba, to odbędzie się kolejne spotkanie. Nie ma terminu.
Czytaj:Whirlpool przejmuje łódzką i radomszczańską fabrykę Indesitu
Mowa jest nawet o 200 milionach złotych, które firma miałaby zainwestować w łódzkich fabrykach.
Związkowcy czekają na wyznaczenie mediatora i mają nadzieję, że w ten sposób uda się rozwiązać konflikt z pracodawcą. Zarząd firmy ma natomiast nadzieje na szybkie rozwiązanie sporu.
Jeśli mediacja nic nie da, to nie jest wykluczone, że w Indesicie dojdzie do strajku. To jednak ostateczność.
Indesit w Łodzi zatrudnia 2.200 osób, a w Radomsku 1.600 osób. Do Solidarności należy 390 osób.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?